
Ministerstwo Obrony Narodowej wprowadziło zmiany w regulaminie określającym wygląd kobiet służących w Wojsku Polskim. Najważniejsza nowość dotyczy dopuszczenia dłuższych włosów — sięgających choćby do połowy pleców.
Dotychczas przepisy ograniczały długość fryzury do wysokości kołnierza munduru. Teraz żołnierki mogą nosić włosy krótkie lub spięte z tyłu głowy w pojedynczy kucyk lub warkocz. Nowe zasady pozwalają również na ogolenie głowy, jeżeli kobieta ma taką potrzebę.
W rozporządzeniu podkreślono, iż fryzura nie może utrudniać noszenia nakrycia głowy, wykonywania obowiązków oraz musi być zgodna z zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy. Zmiany nie obejmują kadetów Oddziałów Przygotowania Wojskowego.
Regulacje zostały wprowadzone zarządzeniem ministra obrony narodowej nr 27/MON z 24 października 2025 r., które opublikowano trzy dni później w Dzienniku Urzędowym MON.
Zarost i tatuaże także dozwolone
To kolejne elementy liberalizacji wojskowego regulaminu wyglądu. Od 1 września w polskiej armii obowiązują zmienione zasady dotyczące zarostu i tatuaży:
- żołnierze mogą mieć krótki, zadbany zarost do 3 cm,
- tatuaże na ramionach i przedramionach mogą być odsłonięte — pod warunkiem, iż nie zawierają treści uznawanych za nieakceptowalne.
Wciąż obowiązuje zakaz noszenia piercingu i tzw. tuneli w uszach oraz wykonywania trwałych modyfikacji ciała, takich jak skaryfikacje (nacinanie czy wypalanie wzorów na skórze).
Zmiany w regulaminie wynikają m.in. z dążenia do zwiększenia komfortu żołnierzy i urealnienia przepisów do współczesnych standardów armii NATO, przy jednoczesnym zachowaniu wojskowej dyscypliny wyglądu.










