MON odpiera zarzuty o nepotyzm w awansach generalskich

upday.com 3 godzin temu

Portal Onet ujawnił kontrowersyjne nominacje generalskie w polskiej armii. Awanse otrzymali między innymi syn doradcy szefa MON oraz brat ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Ministerstwo Obrony Narodowej zdecydowanie odpiera zarzuty o nepotyzm i tłumaczy procedury awansów.

W czwartek portal Onet opublikował artykuł o zeszłorocznych nominacjach generalskich dwóch oficerów. Awanse otrzymali generał Mieczysław Bieniek, syn znanego generała o tym samym imieniu, który w tej chwili doradza szefowi MON, oraz generał Mirosław Bodnar. Bodnar od stycznia kieruje Inspektoratem Wojsk Bezzałogowych w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, a prywatnie jest bratem ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.

Według Onetu awanse te wręczył prezydent Andrzej Duda na osobistą prośbę szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza. Portal opisał również czwartkową uroczystość przekazania obowiązków dowódcy elitarnej 6. Brygady Powietrznodesantowej w Krakowie pułkownikowi Piotrowi Bieńkowi, drugiemu synowi generała Mieczysława Bieńka.

MON odpiera zarzuty o nepotyzm

Na publikację portalu zareagował w piątkowym komunikacie rzecznik MON. "W związku z licznymi, nieprawdziwymi informacjami pojawiającymi się w mediach na temat trybu wyznaczania na kolejne stanowiska służbowe oficerów w Wojsku Polskim pragnę przypomnieć, iż decyzje dotyczące awansów oficerów podejmowane są po wnikliwej analizie doświadczenia i przebiegu służby kandydata oraz w oparciu o potrzeby, jakie zgłaszają dowódcy" - napisał rzecznik Sejmej.

Dodał, iż spekulacje o tym, iż powodem powołań oficerów na nowe stanowiska wojskowe są względy rodzinne, są "nieprawdziwe, nieuprawnione i krzywdzące". Ministerstwo podkreśla, iż wszystkie awanse realizowane są zgodnie z obowiązującymi procedurami i na podstawie merytorycznych kryteriów.

Kontrowersyjna przeszłość pułkownika Bieńka

Rzecznik MON odniósł się również do biografii pułkownika Piotra Bieńka i wątpliwości dotyczących sprawy pobicia funkcjonariuszy. Onet napisał, iż "na życiorysie tego oficera cieniem kładzie się historia z 2016 roku, kiedy to razem z dwoma kolegami z 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej pobili policjantki i funkcjonariusza Straży Miejskiej".

"Oficer cały czas służył w Wojsku Polskim. Po rezerwie kadrowej otrzymał skierowanie do Dowództwa WOT, potem do Dowództwa Operacyjnego RSZ. Ostatnie pięć lat to służba na stanowisku szefa Zarządu Rozpoznania w Dowództwie Wielonarodowego Korpusu w Szczecinie" - napisał rzecznik MON. Podkreślił, iż nigdy poprzednie kierownictwo resortu nie próbowało wyrzucić go ze służby, nie odebrano mu też dostępów do informacji niejawnych.

Szczegóły incydentu z 2016 roku

W artykule Onetu przywołano sprawę z 2016 roku, gdy Bieniek wraz z dwoma innymi oficerami z giżyckiej brygady wdał się w awanturę w jednym z giżyckich lokali. Sytuacja zakończyła się interwencją policji i straży miejskiej oraz bójką oficerów wojska z funkcjonariuszami.

W 2019 roku sąd skazał trzech oficerów, w tym pułkownika Bieńka za napaść na funkcjonariusza. Wymierzył karę 10 tysięcy złotych grzywny oraz nawiązki na rzecz poszkodowanych. Po incydencie dowódca giżyckiej brygady zwolnił oficerów ze stanowisk w jednostce, jednak pułkownik Bieniek pozostał w służbie wojskowej w tak zwanej rezerwie kadrowej.

Zięć prezydenta na czele funduszu obronnego

Portal Onet ujawnił również, iż na czele funduszu wspierającego rozwój nowych technologii w wojsku Kosiniak-Kamysz postawił zięcia prezydenta Dudy. Chodzi o finansistę Mateusza Zawistowskiego, związanego między innymi z Giełdą Papierów Wartościowych oraz wchodzącym w skład PGZ Towarzystwem Funduszy Inwestycyjnych MS.

Wiosną Zawistowski stanął na czele prac nad powstającym przy MON funduszu Polish Defence Fund. Zadaniem funduszu jest mobilizowanie środków na rozwój technologii związanych z obronnością. "W armii wrze po tych decyzjach" - napisał portal, komentując wszystkie kontrowersyjne nominacje.

(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału