Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) spotkał się w Warszawie z najwyższymi rangą urzędnikami obrony z USA, Niemiec i Niderlandów podczas Warsaw Security Forum. Rozmowy z Lloyd Austinem, Boris Pistoriusem i Ruben Brekelmansem dotyczyły wzmocnienia wschodnich granic NATO po ostatnich naruszeniach przestrzeni powietrznej przez Rosję.
Minister nawiązał do incydentów z 9 i 10 września, gdy rosyjskie drony wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną, a rosyjskie myśliwce naruszyły także przestrzeń powietrzną Estonii. W tym kontekście zwrócił uwagę na potrzebę zwiększania możliwości Polski i wschodniej flanki NATO w zakresie obrony powietrznej i systemów antydronowych.
Odpowiedź na rosyjskie prowokacje
"Ostatnie naruszenia przestrzeni powietrznej Polski, Rumunii i Estonii są jasnym dowodem na to, iż Rosja testuje nasze granice. Agresywna polityka Kremla stanowi realne i bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy i wiemy, iż cele Rosji nie ograniczają się wyłącznie do Ukrainy. W odpowiedzi kraje Zachodu pozostają zjednoczone, udzielając Ukrainie wsparcia militarnego i humanitarnego" - powiedział szef MON.
"Wspieramy całościowe podejście do obrony narodowej, zapewniające odporność społeczeństwa, państwa i gospodarki" - dodał Kosiniak-Kamysz. Minister podkreślił także znaczenie współfinansowanego ze środków UE muru antydronowego wzdłuż wschodniej granicy UE i NATO.
Rekordowe wydatki na bezpieczeństwo
Kosiniak-Kamysz zapowiedział znaczące zwiększenie polskich wydatków na obronność. W przyszłym roku budżet państwa ma przeznaczyć 200 mld zł na ten cel, co oznacza 4,8 proc. polskiego PKB.
Na bieżący rok zaplanowano wydanie około 187 mld zł, co ma stanowić około 4,7 proc. PKB, jednak nie wiadomo, czy do końca roku uda się zrealizować ten cel. Wzrost nakładów obronnych ma służyć wzmocnieniu zdolności obronnych kraju.
"Szczyt NATO w Hadze stanowi istotny etap w tym wysiłku, zwłaszcza w kontekście nowych celów dotyczących zdolności obronnych. Jesteśmy przekonani, iż te cele wzmocnią obronę na wschodniej flance, pomogą zapobiec kolejnym aktom agresji Rosji i ochronią każdy centymetr terytorium sojuszu. Konieczne jest silne i jednomyślne zobowiązanie wszystkich sojuszników do pełnego wdrożenia podjętych decyzji, w tym do zwiększania wydatków na obronność" - mówił minister.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.