Wybuch w Przewodowie z dużym prawdopodobieństwem nastąpił na skutek zestrzelenia rosyjskiej rakiety. Nie możemy jednak wykluczyć żadnych scenariuszy. Rosja mogła chcieć skonstruować atak, którego jednym z efektów było skłócenie Polski i Ukrainy - stwierdził na posiedzeniu RBN premier Mateusz Morawiecki.