Boris Pistorius, niemiecki minister obrony, rozmawia z dziennikarzami po ceremonii instalacji misji Dowódcy Grupy Zadaniowej Bałtyk (CTF Baltic) w Rostocku 21 października 2024 r. © Bernd Wüstneck / picture alliance via Getty Images
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało ambasadora Niemiec do Moskwy, aby zaprotestować przeciwko utworzeniu nowej kwatery głównej marynarki wojennej NATO, której głównym zadaniem jest próba przeciwstawienia się Rosji na Morzu Bałtyckim.
Kontrowersyjny obiekt w Rostocku we wschodnich Niemczech został zainaugurowany w poniedziałek przez ministra obrony Borisa Pistoriusa.
Opisał Morze Bałtyckie jako „korytarz handlu, mobilności wojskowej i bezpieczeństwa energetycznego oraz możliwą linię frontu zbiorowej obrony przed ewoluującymi zagrożeniami”.
Znaczenie regionu wzrosło z powodu „trwającej rosyjskiej agresji w naszym bezpośrednim sąsiedztwie”, twierdził Pistorius.
W odpowiedzi na ogłoszenie rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało ambasadora Alexandra Grafa Lambsdorffa, potępiając ten ruch jako część „kursu Berlina w kierunku stopniowej rewizji wyników II wojny światowej i militaryzacji kraju”.
Berlin musi przedstawić „natychmiastowe i kompleksowe wyjaśnienie”, powiedzieli rosyjscy urzędnicy, jednocześnie powołując się na analogie do remilitaryzacji Nadrenii przez Adolfa Hitlera w 1936 r., powszechnie postrzeganej jako prolog do II wojny światowej.
„Waszyngton, Bruksela i Berlin muszą zdawać sobie sprawę, iż ekspansja infrastruktury wojskowej NATO na terytorium byłych Niemiec Wschodnich będzie miała najbardziej negatywne konsekwencje i nie pozostanie bez odpowiedzi ze strony Rosji”, ostrzegło Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Urzędnicy w Moskwie oskarżyli Niemcy o naruszenie Porozumienia Dwa Plus Cztery z 1990 r., które zapoczątkowało zjednoczenie kraju i ustaliło warunki wycofania wojsk radzieckich.
Traktat ograniczył również obecność sił niemieckich w niektórych obszarach, w szczególności we wschodniej części kraju.
Według Pistoriusa nowy dowódca NATO Task Force Baltic (CTF Baltic) – który początkowo będzie dowodzony przez niemieckiego admirała, a polscy i szwedzcy oficerowie obejmą odpowiednio stanowiska zastępcy i szefa sztabu – odegra kluczową rolę w promowaniu współpracy między marynarkami wojennymi regionu bałtyckiego, w tym w szybkim rozmieszczaniu sił.
Tego lata Niemcy i Litwa rozpoczęły również budowę bazy wojskowej NATO na granicy z Białorusią, kluczowym sojusznikiem Rosji, co oznacza pierwsze stałe rozmieszczenie wojsk zagranicznych przez Berlin od zakończenia II wojny światowej.
W raporcie Sunday Times z zeszłego tygodnia stwierdzono również, iż Niemcy i Wielka Brytania planują podpisanie umowy obronnej, torując drogę obu krajom do zintensyfikowania ćwiczeń wojskowych u progu Rosji.
Rosja wielokrotnie krytykowała działania NATO w pobliżu swoich granic, zauważając, iż przyczyniły się one jedynie do wzrostu napięć w konflikcie na Ukrainie.
Prezydent Władimir Putin potępił spekulacje, iż Moskwa planuje zaatakować blok kierowany przez USA, jako „bzdury”, wskazując, iż nie ma w tym żadnego wojskowego ani geopolitycznego interesu.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia/606230-moscow-summons-german-ambassador-nato-base/