Zachód musi znieść sankcje wprowadzone wobec „Possielchozbanku” oraz innych instytucji finansowych, które przeprowadzają operacje w międzynarodowym handlu produkcją rolnictwa, nawozów i także rybołówstwa. Spełnienie tego warunku to pierwszy krok, po którym Rosja zacznie respektować porozumienie o bezpieczeństwie żeglugi na Morzu Czarnym.
Ponadto Moskwa nalega na kontrolę statków, by nie mogły one zostać użyte do „celów wojskowych”.
Są to tylko niektóre z warunków, które postawiła delegacja rosyjska podczas kolejnej rundy negocjacji, które odbyły się w Arabii Saudyjskiej. Moskwa chce m.in. wznowienia importu sprzętu rolniczego, a także towarów niezbędnych do produkcji artykułów spożywczych oraz nawozów.
Stany Zjednoczone analizują w tej chwili listę rosyjskiej żądań. Prezydent Donald Trump oświadczył ostatnio, iż Władimir Putin, jego zdaniem, celowo przeciąga negocjacje dotyczące wstrzymania ognia. Amerykański przywódca nie widzi jednak w tym nic nadzwyczajnego: „Sam tak robiłem w ciągu długich lat w biznesie: nie chcę podpisywać porozumienia, ale chciałbym pozostać w grze.”.
Źródło: moscowtimes.ru
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium