Z zachodnią wersją tego, jak powstał „28-punktowy plan” Trumpa w sprawie Ukrainy, problem jest taki, iż nijak nie pasuje on do moskiewskiego uniwersum. Dlatego Moskwa ma z tą wersją i samym „planem” poważny problem. „Plan” mógłby być choćby dla Moskwy korzystny, ale i tak jest nie do przyjęcia