"Moskwa ostrzega: USA muszą przemyśleć swoje "błędne decyzje", ponieważ mogą one doprowadzić do fatalnych konsekwencji"

grazynarebeca.blogspot.com 5 miesięcy temu

Stany Zjednoczone mogą ponieść "fatalne konsekwencje", jeżeli przez cały czas będą ignorować ostrzeżenia Rosji dotyczące zezwalania Ukrainie na rozmieszczanie broni dostarczonej przez USA przeciwko celom w Rosji.

To odpowiedź wiceministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Riabkowa na poniedziałkową decyzję administracji Bidena o złagodzeniu zakazu używania amerykańskiej broni poza tym, co Waszyngton uważa za terytorium Ukrainy. Posunięcie to ma rzekomo ograniczyć się do niewielkiego fragmentu rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego, istotnego dla działań wojennych po drugiej stronie granicy w obwodzie charkowskim na Ukrainie.

"Chciałbym ostrzec amerykańskich aktorów przed błędnymi kalkulacjami, które mogą prowadzić do fatalnych konsekwencji. Z jakiegoś niejasnego powodu nie doceniają, z jak poważną reakcją mogą się spotkać" – powiedział Riabkow. "Wzywam do podania tych liczb (w USA) ... aby poświęcić część swojego czasu, który najwyraźniej spędzają na jakichś grach wideo, sądząc po lekkości ich podejścia, na studiowaniu tego, co zostało szczegółowo powiedziane przez Putina" – powiedział Riabkow, odnosząc się do komentarzy prezydenta Władimira Putina z zeszłego tygodnia o tym, iż kraje NATO igrają z ogniem i ryzykują głębszy globalny konflikt. Putin powiedział wcześniej, iż Zachód będzie bezpośrednio zaangażowany w każde użycie swojej broni przez Ukrainę do uderzenia w głąb Rosji, ponieważ takie ataki wymagałyby jego pomocy satelitarnej, wywiadowczej i wojskowej.

Riabkow ostrzegł również, iż Rosja może zareagować asymetrycznie na ukraiński atak na jej odstraszanie nuklearne, a Moskwa pociągnie USA do odpowiedzialności. Urzędnicy w Waszyngtonie "dali Kijowowi pozwolenie na wszelkie przestępstwa, wszelkie działania i nie robią nic, aby ograniczyć prowokacje ze strony swoich klientów... Ale USA nie dostaną tego za darmo i poniosą konsekwencje" – ostrzegł zastępca szefa MSZ. (Powiązane: Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow mówi, iż Zachód NIE CHCE, aby wojna rosyjsko-ukraińska się skończyła.)

W zeszłym tygodniu sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, iż Biały Dom zatwierdził ukraińską prośbę o rozmieszczenie dostarczonej przez USA broni przeciwko celom na terytorium Rosji. "W ciągu ostatnich kilku tygodni Ukraina przyszła do nas i poprosiła o pozwolenie na użycie broni, którą dostarczamy, aby bronić się przed tą agresją, w tym przeciwko siłom rosyjskim, które gromadzą się po rosyjskiej stronie granicy, a następnie atakują Ukrainę. A to trafiło prosto do prezydenta USA. I, jak słyszeliście, zatwierdził użycie naszej broni w tym celu" – powiedział Blinken.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, iż Kijów jest wdzięczny Waszyngtonowi za umożliwienie mu użycia dostarczonych przez USA systemów rakietowych HIMARS w obwodzie charkowskim, ale to nie wystarczy. Ukraina od dawna twierdzi, iż ograniczenia dotyczące sposobu korzystania z broni dostarczanej przez Zachód poważnie ograniczają jej zdolność do obrony.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg jest gotów pomóc Zełenskiemu, mówiąc w zeszłym tygodniu, iż NATO ma prawo pomóc Ukrainie w utrzymaniu jej prawa do samoobrony, a to nie czyni NATO stroną konfliktu.

Kijów wystrzeliwuje amerykańską wyrzutnię rakiet HIMARS wewnątrz Rosji

Źródła rosyjskie poinformowały, iż Ukraina po raz pierwszy wystrzeliła broń wyprodukowaną w USA na terytorium Rosji po tym, jak Biały Dom zniósł zakaz używania jej amunicji w Moskwie. Ukraińskie wojsko podobno użyło systemu artylerii rakietowej wysokiej mobilności M142 (Himars), który jest lekką wieloprowadnicową wyrzutnią rakietową, aby uderzyć w graniczące z miastem Biełgorod.

Ukraińscy urzędnicy potwierdzili atak, ogłaszając, iż udało im się trafić w rosyjski system rakietowy S-300 przy użyciu broni dostarczonej przez Zachód. "Pięknie się pali. To rosyjski S-300 na terytorium Rosji. Pierwsze dni po przyzwoleniu na użycie zachodniej broni na terytorium wroga" – napisała na Facebooku minister ukraińskiego rządu Iryna Wereszczuk obok zdjęcia rzekomo przedstawiającego atak. Nie było jasne, czy rzeczywiście używali broni wojennej dostarczonej przez USA.

Tymczasem rosyjskie jednostki obrony powietrznej podobno przechwyciły 20 ukraińskich dronów w graniczącym z Ukrainą obwodzie kurskim na południu Rosji - poinformował w poniedziałek gubernator obwodu Aleksiej Smirnow.

Gubernator twierdził, iż siły ukraińskie zaatakowały cztery wioski w jego regionie przy użyciu dronów szturmowych i helikopterów, ale nie zgłoszono żadnych obrażeń. W obwodzie biełgorodzkim, na południowym wschodzie, gubernator obwodu Wiaczesław Gładkow powiedział, iż jednostki obrony powietrznej zestrzeliły "kilka celów powietrznych", które uszkodziły dachy mieszkalne.

W związku z atakami Zełenski oskarżył Chiny o pomoc Rosji w zakłóceniu zbliżającej się konferencji pokojowej, którą organizował w Szwajcarii. Przemawiając na najważniejszej konferencji bezpieczeństwa w Azji, podkreślił, iż Chiny naciskają na inne kraje i ich przywódców, aby nie uczestniczyli w nadchodzących rozmowach. "Niestety, to niefortunne, iż tak duży, niezależny, potężny kraj jak Chiny jest instrumentem w rękach (rosyjskiego przywódcy Władimira) Putina" – powiedział na konferencji prasowej na forum obrony Shangri-La Dialogue.

Sprawdź WWIII.news, aby uzyskać więcej wiadomości na temat rozwijającego się konfliktu między Rosją a Ukrainą i ich sojusznikami


Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.naturalnews.com/

Idź do oryginalnego materiału