Rosyjski okręt podwodny typu Kilo przepłynął przez cieśninę Wielki Bełt i wszedł na Morze Bałtyckie - poinformowały szwedzkie siły zbrojne. Jednostka jest śledzona przez siły marynarki oraz samoloty Gripen. Incydent przypada w czasie, gdy sekretarz generalny NATO Mark Rutte publicznie ironizował na temat usterki rosyjskiej maszyny.