Na pograniczu ukraińsko-rosyjskim coraz więcej strachu. "Najgorsze przed nami"

wiadomosci.wp.pl 3 godzin temu
- Sytuacja na Krymie nigdy nie była stabilna. Czujemy się Ukraińcami, ale nie wiemy, co nas czeka tam na miejscu w przyszłości. Moja babcia i dziadek mówią wprost, iż są gotowi zginąć, ale na własnych warunkach - mówi Wirtualnej Polsce pochodząca z Krymu Kateryna Krawczenko.
Idź do oryginalnego materiału