Na "rosyjskim Bliskim Wschodzie" wrze. Moskwa nigdy z niego nie zrezygnuje
Zdjęcie: FSB podczas ataku terrorystycznego w Dagestanie (Screen: Google Maps)
Dagestan nie schodzi z nagłówków światowych mediów. Wszystko za sprawą krwawego niedzielnego ataku terrorystycznego na rosyjską republikę. Choć jest jedną z najbiedniejszych w całym kraju, to dla Moskwy ma najważniejsze znaczenie. "Tamtejsze realia bardziej przypominają bliskowschodnie niż rosyjskie" — pisał analityk Maciej Falkowski.