22 sierpnia 1914 roku został wydany rozkaz powołania Naczelnego Komitetu Narodowego i Legionów, który przyczynił się do utworzenia pierwszego pułku Legionów Polskich. Ta polska formacja wojskowa zawiązana w Galicji stanowiła oddzielną część armii austro-węgierskiej. Legioniści u boku Austriaków walczyli z Rosjanami, a po wojnie byli główną siłą odradzającej się polskiej armii.
Uroczystość złożenia przysięgi przez żołnierzy Legionów Polskich. Marsz ułanów Beliny.
„Żołnierze! Wśród powszechnej bierności naszego społeczeństwa wypadki dziejowe zaskoczyły Polaków, zostawiając ich bez określonych decyzyj (pisownia oryginalna – przyp. red.), bez możliwości jednolitego i silnego postępowania. Koniecznem było, by najśmielsi i najenergiczniejsi wzięli na swoje barki odpowiedzialność, inicjatywę rzucenia iskry na proch. Tę iskrę rzuciliście, dając przykład innym, jako przodownicy walki narodu polskiego o niepodległość ojczyzny”. Tak brzmiał pierwszy fragment rozkazu o powołaniu Naczelnego Komitetu Narodowego i Legionów. Wydali go 1 Kompanii Kadrowej w Kielcach 22 sierpnia 1914 roku Józef Piłsudski, komendant główny oddziałów strzeleckich, oraz Kazimierz Sosnkowski, szef Sztabu Generalnego.
„Laliśmy krew osamotnieni”
– Po wybuchu I wojny światowej, w której po przeciwnych stronach stanęli nasi zaborcy: Cesarstwo Niemieckie, Austro-Węgry i Rosja, Polacy nabrali nowej nadziei na odzyskanie niepodległości – mówi dr Marek Wrzesiński, historyk badający dzieje okresu międzywojennego. Piłsudski za zgodą władz austro-węgierskich sformował 3 sierpnia 1914 roku 1 Kompanię Kadrową z ochotników Związku Strzeleckiego i Polskich Drużyn Strzeleckich. Trzy dni później oddziały te wkroczyły do zaboru rosyjskiego z zadaniem wywołania narodowego powstania. – Niestety ta próba nie powiodła się. Polscy żołnierze byli przyjmowani przez mieszkańców Królestwa chłodno i musieli powrócić do Galicji – tłumaczy historyk.
Wobec tego niepowodzenia Piłsudski zgodził się poprzeć Naczelny Komitet Narodowy, który został utworzony 16 sierpnia z inicjatywy wszystkich liczących się polskich stronnictw politycznych z Galicji. Komitet miał być najwyższą instancją w systemie wojskowej i politycznej organizacji zbrojnych sił polskich. 22 sierpnia Piłsudski podpisał rozkaz przyłączający oddziały ochotnicze „Kadrówki” do tworzonych Legionów. Jak podano w rozkazie, Komitet za zgodą monarchii austro-węgierskiej ma wystawić Legiony Polskie do walki z Rosją. „Po porozumieniu się z tajnym Rządem Narodowym w Warszawie zgłosiłem w swoim i waszym imieniu przystąpienie do organizacji szerszej, zapewniającej wojsku polskiemu większe środki i silniejsze działanie", pisał Piłsudski.
Józef Piłsudski (3. z prawej) w okopach 1 Pułku Piechoty Legionów Polskich. Widoczni także: major Albin Fleszar (4. z prawej) i porucznik Bolesław Długoszowski-Wieniawa (3 z lewej). 1916 r.
„Legiony to żołnierska buta”
27 sierpnia arcyksiążę Fryderyk, austriacki wódź naczelny, powołał Legion Zachodni w Krakowie i Legion Wschodni we Lwowie. Te polskie formacje wojskowe stanowiły oddzielną część armii austro-węgierskiej. Miały walczyć z Rosją i mieć pewną autonomię, np. rozkazy były wydawane po polsku. Legion Wschodni, mimo iż zgromadził prawie 4 tys. rekrutów, nie został ostatecznie sformowany. – Powodem było szybkie zajęcie Lwowa przez wojska rosyjskie i opór środowisk narodowodemokratycznych niechętnych idei legionowej – wyjaśnia dr Wrzesiński. Ochotnicy z tego Legionu utworzyli potem 3 Pułk Piechoty Legionu Zachodniego pod dowództwem płk. Józefa Hallera. Z kolei podstawą Legionu Zachodniego stali się członkowie 1 Kompanii Kadrowej. Na jego czele stanął gen. Rajmund Baczyński, a po nim gen. Karol Durski-Trzaska.
W grudniu 1914 roku Legion Zachodni przekształcono w I Brygadę Legionów Polskich, nad którą komendę objął Piłsudski. W maju 1915 roku sformowano kolejne dwie brygady: II dowodził Ferdynand Küttner, a potem płk Haller, III zaś Wiktor Grzesicki, a po nim Stanisław Szeptycki i Zygmunt Zieliński.
„Dzisiaj już my jednością silni”
Legiony Polskie u boku Austriaków uczestniczyły w krwawych walkach z armią rosyjską, m.in. pod Laskami i Anielinem, Mołotkowem, Łowczówkiem, Jastkowem czy Kostiuchnówką. 20 września 1916 roku austriackie dowództwo przekształciło Legiony w Polski Korpus Posiłkowy, a wiosną 1917 roku państwa centralne rozpoczęły przeformowywanie oddziałów w Polską Siłę Zbrojną (Polnische Wehrmacht) pod dowództwem niemieckim. Zakończyło się to tzw. kryzysem przysięgowym w lipcu 1917 roku, kiedy większość żołnierzy z I i III Brygady odmówiła złożenia przysięgi na wierność cesarzom Niemiec i Austrii. Oddziały polskie częściowo rozwiązano, legionistów internowano w obozach w Beniaminowie i Szczypiornie, a Piłsudskiego w Magdeburgu.
Jeden z pułków piechoty Legionów Polskich.
Z kolei żołnierze II Brygady, którzy złożyli przysięgę, zostali przekazani pod dowództwo austriackie jako Polski Korpus Posiłkowy i skierowani na front wschodni. Jednak na wieść o zawartym przez państwa centralne traktacie brzeskim z Ukrainą, który zakładał odstąpienie jej m.in. Chełmszczyznę, Polacy zbuntowali się. Pod Rarańczą nocą z 15 na 16 lutego 1918 roku pod wodzą płk. Hallera przebili się przez front i dołączyli do II Korpusu Polskiego tworzonego w Rosji.
– Legiony Polskie stały się w II Rzeczpospolitej i są do dziś symbolem polskiej walki o niepodległość – mówi historyk. Przez ich szeregi w czasie I wojny przeszło 35–40 tys. żołnierzy. Wielu nich jesienią 1918 roku stało się zalążkiem budowanego Wojska Polskiego.