Nadciąga fala wezbraniowa, tama jej nie zatrzyma. Pilna ewakuacja

allpress.pl 4 dni temu

Na Opolszczyźnie ogłoszono pilną ewakuację dwóch miejscowości – Moszczanki i Łąki Prudnickiej – z powodu gwałtownie narastającego zagrożenia powodzią. Złoty Potok, po intensywnych opadach deszczu, przekroczył swoje koryto, a fala wezbraniowa, nadciągająca z Czech, grozi zalaniem okolicznych terenów.

  • Czytaj też: Pilna ewakuacja kolejnej miejscowości. To nie koniec, sytuacja będzie dużo gorsza

Burmistrz Prudnika, Grzegorz Zawiślak, ostrzegł mieszkańców przed dynamicznie pogarszającą się sytuacją, która może ulec dramatycznej eskalacji w ciągu najbliższych minut. „Naprawdę mamy bardzo mało czasu” – zaapelował w rozmowie z Radiem Opole.

Fala wezbraniowa z Czech zagraża Prudnikowi

Decyzja o ewakuacji została podjęta po otrzymaniu informacji od czeskich służb o nadciągającej dużej fali wezbraniowej. Zawiślak podkreślił, iż tama w pobliskim Jarnołtówku nie będzie w stanie powstrzymać tej fali. „Sytuacja będzie się pogarszała bardzo dynamicznie i to w przeciągu minut. o ile państwo nie możecie pójść gdzieś do bliskich, znajomych, mamy otwartą szkołę w Łące Prudnickiej i Schronisko Młodzieżowe Dąbrówka” – dodał burmistrz.

Mieszkańcy zostali również poproszeni, aby w razie problemów z ewakuacją kontaktowali się z numerem alarmowym, a strażacy pomogą im w opuszczeniu domów.

Opady deszczu przekroczyły rekord z 1997 roku

Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), sytuacja hydrologiczna na Opolszczyźnie jest wyjątkowo trudna. W Jarnołtówku, gdzie ewakuowano mieszkańców, suma dobowych opadów wyniosła 161,5 mm – o 30 mm więcej niż rekord z 1997 roku. Opady w tej skali grożą dalszymi wezbraniami rzek, a poziomy alarmowe w regionie zostały przekroczone.

„Sytuacja może się pogorszyć z minuty na minutę”

Grzegorz Zawiślak podkreślił, iż mieszkańcy powinni działać gwałtownie i ostrożnie. „Sytuacja będzie się tylko pogarszała. Naprawdę mamy bardzo mało czasu” – mówił w apelach skierowanych do mieszkańców Moszczanki i Łąki Prudnickiej. Samorząd otworzył szkołę w Łące Prudnickiej oraz Schronisko Młodzieżowe Dąbrówka, gdzie osoby ewakuowane mogą znaleźć schronienie.

  • Czytaj też: Rosjanie ostrzelali statek cywilny. „To się stało poza terytorium Ukrainy”

Mieszkańcy Prudnika i okolicznych miejscowości są ostrzegani przed gwałtownymi wezbraniami, które mogą pojawić się w każdej chwili.

Sytuacja w gminie Prudnik jest krytyczna. Intensywne opady, przekraczające historyczne rekordy, doprowadziły do gwałtownego wezbrania Złotego Potoku, co zmusiło władze do podjęcia natychmiastowych kroków ewakuacyjnych. Mieszkańcy są proszeni o zachowanie ostrożności i szybkie opuszczenie zagrożonych terenów.

Idź do oryginalnego materiału