— Jako kraj o najsilniejszej gospodarce w Europie, Niemcy powinny być gotowe do wniesienia znaczącego wkładu w utrzymanie pokoju i europejską architekturę bezpieczeństwa – stwierdził Kiesewetter, który w CDU odpowiada za kwestie bezpieczeństwa. Według sondaży partia ta po wyborach, które odbędą się 23 lutego ma duże szanse na odzyskanie władzy.
Zdaniem polityka Niemcy są zobowiązane do interwencji w Ukrainie „we adekwatnym czasie z dobrze wyposażonymi oddziałami”.
Kiesewetter podkreślił również, iż udział Niemiec powinien odbywać się w ramach Unii Europejskiej i NATO. Jego zdaniem siły pokojowe mogłyby być realnym rozwiązaniem, jeżeli udałoby się je zintegrować z europejskim i transatlantyckim systemem bezpieczeństwa.
Według sondażu przeprowadzonego przez instytut YouGov zdecydowana większość Niemców, bo 56 proc. popiera rozmieszczenie międzynarodowych sił pokojowych w Ukrainie w ramach zawieszenia broni. Jednak tylko 23 proc. respondentów jest gotowych poprzeć udział niemieckich wojsk w takiej misji, a 33 proc. sprzeciwia się tej decyzji.