Największy atak na Moskwę od początku wojny

bejsment.com 13 godzin temu

Blisko sto dronów pojawiło się w nocy z poniedziałku na wtorek nad rosyjską stolicą. Moskiewskie władze powiadomiły, iż masowy atak Ukrainy doprowadził do wstrzymania pracy lotnisk, uszkodzenia infrastruktury kolejowej i licznych pożarów. Ponadto rosyjskie władze poinformowały o śmierci jednej osoby i kilku rannych. Agencja Reutera określiła nocny atak jako “największy” od początku wojny.

„Dziś o godz. 4 rano rozpoczął się masowy atak dronów na Moskwę i obwód moskiewski. Na chwilę obecną wiadomo, iż co najmniej jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne” – napisał we wtorek w mediach społecznościowych gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobiow.

Jak przekazał, drony uderzyły w bloki mieszkalne, niszcząc po kilka pięter budynków. Sytuacja zmusiła mieszkańców do ewakuacji. „Lekarze udzielili pomocy poszkodowanym na miejscu. Część ewakuowanych została umieszczona w pobliskiej szkole, reszta przebywa w tej chwili u krewnych” – dodał.

Setki dronów nad Rosją

Agencja Reutera poinformowała, iż nocny atak Ukrainy na Moskwę mógł być największym atakiem na rosyjską stolicę od początku pełnoskalowej wojny – od lutego 2022 roku.

Andriej Worobiow stwierdził, iż Rosja zestrzeliła nad swoją stolicą ponad 60 dronów. Z kolei mer Moskwy Siergiej Sobianin uściślił, iż rosyjska obrona zestrzeliła 73 ukraińskie bezzałogowce. Ponadto na terenie całego kraju do godziny 6:20 czasu polskiego, Rosjanie mieli unicestwić 337 dronów z Ukrainy – przynajmniej tak informuje propagandowa agencja TASS, powołująca się na oświadczenie rosyjskiego Ministerstwa Obrony Narodowej.

Zamknięte lotniska i zniszczona infrastruktura

Nocny atak Ukrainy wymusił m.in. wstrzymanie pracy na wszystkich moskiewskich lotniskach oraz na dwóch, znajdujących się na wschód od tego miasta. W Domodiedowie – 37 km na południe od Moskwy – infrastruktura kolejowa na tamtejszej stacji została uszkodzona w wyniku spadających odłamków bezzałogowca.

Oprócz tych zdarzeń, w stolicy Rosji i jej okolicy, w konsekwencji ataku doszło do licznych pożarów. Strona ukraińska nie skomentowała na razie nocnych działań.

Kijów wróci do rozmów z USA dotyczących pokoju

Do ataku doszło we wtorek, raptem na kilka godzin przed planowanym spotkaniem w Arabii Saudyjskiej, gdzie ukraińska i amerykańska delegacja mają wznowić rozmowy dotyczące pokoju i przedyskutować możliwe do podjęcia kroki na rzecz zakończenia wojny.

We wpisie na platformie X, Wołodymyr Zełenski oznajmił, iż ma nadzieję na „praktyczne rezultaty” tych rozmów. „Pozycja Ukrainy w tych rozmowach będzie w pełni konstruktywna” – zaznaczył.

Jednak sam prezydent Ukrainy nie weźmie udziału w rozmowach. Spotkanie odbędzie się na szczeblu wysokich wysłanników, ze strony Ukrainy będą to: szef gabinetu prezydent Andrij Jermak, minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha oraz minister obrony Rustem Umierow.

Za to na czele amerykańskiej delegacji stoi sekretarz stanu Marco Rubio, który powiedział, iż jest optymistą przed rozmowami w Dżuddzie.

– Gdybym nie był, to bym tu nie przyjechał – oświadczył.

Wtorkowe rozmowy będą pierwszym spotkaniem przedstawicieli obu państw – USA i Ukrainy – od czasu kłótni ich prezydentów, Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego, w Białym Domu 28 lutego.

Idź do oryginalnego materiału