"Należymy do Europy i to nasze bardzo podstawowe żądanie"

fakty.tvn24.pl 2 tygodni temu
Gruzini nie chcą oddać marzenia o Unii Europejskiej, choćby za cenę rewolucji. Piąty dzień na ulice Tbilisi i innych miast wylewają się tysiące ludzi, a rządząca partia zasłania się mundurowymi. Brutalne starcia przypominają protesty po wyborach na Białorusi. Ale w Gruzji żywe jest inne porównanie. I protestujący, i władza odwołują się do dekady historii Ukrainy - Gruzini mówią o Majdanie, a rząd straszy rosyjską agresją.
Idź do oryginalnego materiału