"Nasza cierpliwość się kończy". Nie wszyscy w Europie chcą się dołożyć do rachunku za pomoc Ukrainie. Presja rośnie
Zdjęcie: Premier Donald Tusk i kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas spotkania w Berlinie dotyczącego m.in. kwestii bezpieczeństwa i współpracy, Niemcy, 1 grudnia 2025 r.
Wśród członków NATO w Europie narasta frustracja, a z nią rośnie presja. — Im dłużej to trwa, tym wyraźniej widać, kto wykracza poza swoje możliwości, a kto nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału — mówi POLITICO wysoki rangą dyplomata NATO. Chodzi o pieniądze przekazywane (lub nie) przez sojuszników Ukrainy na zakup niezbędnej do obrony przed Rosją broni. Podczas gdy jedne kraje regularnie przekazują znaczące sumy na ten cel (Polska, Niemcy i Norwegia właśnie ogłosiły, iż sfinansują kolejny pakiet pomocowy), inni członkowie — w tym Włochy i Francja — ociągają się z wpłatami. Ci, którzy płacą najwięcej, zaczynają już tracić cierpliwość.






![Poseł Grabowski kontra minister KPRM. Ostre starcie na komisji. "Haniebne słowa" [WIDEO]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/zdjecia/2025/collage_-_2025-12-02t212733374.jpg)




