Dyskusję na Twitterze rozpoczęła jedna z internautek, która opisała sytuację związaną z młodymi Ukrainkami, które przyjechały do Polski.
"Ledwo pojawiły się pierwsze ogłoszenia w sekcji »Ukrainka szuka męża Polaka« (z których oczywiście wyłania się obraz kobiet marzeń), a już w komentarzach wylała się gorycz, jakie to Polki są złe. To istnieje ktoś taki jak typowa Polka? Jakie macie zarzuty wobec Polek?" – pisze kobieta.
Na wpis internautki odpowiedział m.in. jeden z liderów Konfederacji Robert Winnicki.
"Wychowałem się na granicy polsko-niemieckiej. W mojej grupie rówieśniczej 20 lat temu panował pogląd, iż sporo niemieckich nastolatków, zwłaszcza dziewczyn, wygląda i zachowuje się odpychająco, dziwacznie, pretensjonalnie a nasze dziewczyny są na tym tle ładne, normalne, zadbane" – relacjonuje polityk.
"Być może wyjaśnienie męskiego narzekania w sieci na Polki, zwłaszcza młode, jest takie, iż niektórzy mogą mieć dziś podobne wrażenia jak my obserwując te niemieckie nastolatki. Oczywiście nie wolno generalizować, nie dotyczy to wszystkich czy większości, ale…coś jest na rzeczy" – dodaje Winnicki.
Straż Graniczna: Do Polski z Ukrainy wjechało 2,9 mln osób
Rosyjska inwazja wojskowa na terytorium ukraińskie trwa od 24 lutego. W tym czasie swoje domy musiało opuścić 7,1 mln mieszkańców kraju, w tym 2,8 mln dzieci. Osoby te nie opuściły ojczyzny, ale uciekły z miejsca zamieszkania ze względu na prowadzone działania zbrojne. To niemal jedna czwarta ludności Ukrainy – podało ostatnio UNICEF.
Zgodnie z nowymi danymi Straży Granicznej, od początku wojny do Polski z Ukrainy wjechało 2,9 mln osób. Tylko 21 kwietnia funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili 19,9 tys. podróżnych, jednocześnie tego samego dnia Polskę opuściło 23,6 tys. osób.
Czytaj też:Nieoficjalne informacje o sytuacji ukraińskich wojsk. Chodzi o liczbę czołgówCzytaj też:Polska oczekuje pomocy od UE. Morawiecki: Chcemy, żeby ten głos mocno popłynął do Brukseli