Tylko 33,5 proc. Polaków popiera wejście Ukrainy do NATO – wynika z badania IBRiS dla „Rzeczpospolitej”. Ponad połowa ankietowanych jest przeciw, a eksperci wskazują, iż obawy dotyczą przede wszystkim ryzyka wciągnięcia Polski w bezpośredni konflikt z Rosją

Fot. Warszawa w Pigułce
Polacy sceptyczni wobec Ukrainy w NATO. Sondaż pokazuje przewagę przeciwników
Zaledwie 33,5 proc. Polaków popiera przystąpienie Ukrainy do NATO – wynika z najnowszego sondażu IBRiS przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej”. Aż 52,7 proc. ankietowanych sprzeciwia się temu pomysłowi, a niemal 14 proc. nie ma zdania. To sygnał, iż w społeczeństwie rośnie sceptycyzm wobec dalszej integracji Ukrainy ze strukturami zachodniego sojuszu.
Wyniki badania i podziały polityczne
Poparcie dla Ukrainy w NATO deklarują przede wszystkim wyborcy obozu rządowego – 59 proc. z nich opowiada się „za”. Z kolei wśród elektoratu opozycji aż 74 proc. badanych jest przeciwko akcesji Kijowa. Przeciwnicy rozszerzenia sojuszu to najczęściej mężczyźni w wieku około 50 lat, mieszkańcy wsi oraz osoby z wykształceniem podstawowym.
Eksperci: strach przed wojną i propaganda
Dr Ernest Wyciszkiewicz z Centrum Mieroszewskiego uważa, iż Polacy obawiają się przede wszystkim wciągnięcia kraju w konflikt z Rosją. – Intuicja podpowiada, iż nie chcemy być zmuszeni do bezpośredniej pomocy wojskowej Ukrainie w razie wojny – podkreśla.
Były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, gen. Stanisław Koziej, zwraca uwagę, iż wyniki sondażu mogą być pochodną antyukraińskiej propagandy. – Skoro słyszymy, iż USA i inne państwa są przeciwne akcesji, w świadomości społecznej rośnie przekonanie, iż Ukraina i tak nie ma szans – ocenia.
Eksperci podkreślają, iż zmiana nastawienia społeczeństwa wymagałaby długofalowych działań dyplomatycznych i konsekwentnej komunikacji strategicznej. – Trzeba wyciągnąć wnioski zarówno w Warszawie, jak i w Kijowie. Sama impulsywna narracja nie wystarczy – podsumowuje dr Wyciszkiewicz.