Naczelny dowódca sił NATO w Europie generał Alexus Grynkewich ostrzega, iż USA i Unia Europejska mają półtora roku na przygotowanie się do potencjalnego globalnego konfliktu zbrojnego z Chinami i Rosją. Jego zdaniem Pekin i Moskwa mogą uderzyć jednocześnie i w sposób skoordynowany. Rok 2027 może być potencjalnym rokiem kryzysowym.
Jak podał niemiecki dziennik "Bild", amerykański generał uważa, iż jeżeli przywódca Chin Xi Jinping zdecyduje się na akcję zbrojną wobec Tajwanu, to prawdopodobnie skoordynuje ją z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. To stwarza możliwość globalnego konfliktu.
Grynkewich przedstawił swoją ocenę podczas konferencji obronnej w niemieckim Wiesbaden, gdzie mieści się dowództwo NATO ds. Wsparcia Bezpieczeństwa i Szkolenia Sił Zbrojnych Ukrainy. Podkreślił, iż będziemy potrzebować każdej sztuki uzbrojenia, sprzętu i amunicji, które możemy zdobyć, aby być gotowym.
Polska traktuje ostrzeżenie poważnie
O wypowiedź generała PAP zapytała doradcę szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, Macieja Samsonowicza. Trzeba przyjąć, iż dowódca europejskich sił NATO nie uprawia polityki, tylko informuje o stanie faktycznym - ocenił.
Samsonowicz podkreślił, iż każdą taką wypowiedź traktujemy niezwykle poważnie. Dlatego też uważa, iż kwestie dotyczące bezpieczeństwa i inwestycji w to bezpieczeństwo muszą być wyjęte spod bieżących sporów politycznych. To sprawa wszystkich Polaków, a nie poszczególnych opcji politycznych.
Sojusz przygotowywał się wcześniej
Jak dodał doradca, skoro generał Grynkewich mówi to publicznie, to znaczy, iż już dużo wcześniej wszyscy w Sojuszu mieli tego świadomość i się do tego przygotowywali. To jest raczej sygnał, iż wiemy, co się dzieje - zaznaczył Samsonowicz.
Podkreślił, iż słowa amerykańskiego generała są zgodne z polską oceną sytuacji. Według niego wypowiedź generała Grynkewicha należy raczej rozumieć jako element komunikacji strategicznej.
Polskie programy zbrojeniowe na czas
Pytany o polskie programy zbrojeniowe, z których wiele zaplanowanych jest na dłuższy okres, Samsonowicz odparł, iż wiele kluczowych decyzji jest realizowanych na bieżąco. Jako przykład wskazał działania na rzecz powstania i odpowiedniego wyposażenia tak zwanych wojsk dronowych.
W ramach tych działań w polskim wojsku mają upowszechnić się systemy bezzałogowe. najważniejsze są też inwestycje infrastrukturalne, w tym Pakt dla Bezpieczeństwa Polski - Pomorze Środkowe, istotny dla mobilności wojskowej i ewentualnego przerzutu wojsk.
Inwestycje na Pomorzu kluczowe
Część z tych inwestycji będzie zrealizowana przed 2027 rokiem, choć część oczywiście potrwa dłużej - mówił Samsonowicz. Zaplanowane w ramach tej inicjatywy inwestycje na Pomorzu pozwolą na zbudowanie umiejętności szybkiego przyjęcia i rozprowadzenia po kraju i regionie wojsk sojuszniczych.
Wojska te zostaną przerzucone do Polski drogą morską. Systematycznie nadrabiamy zaległości. Pracujemy bardzo intensywnie, ale w sposób skoordynowany i uporządkowany - bo w kryzysie przede wszystkim trzeba umieć zachować spokój i mieć bardzo dobry plan na ten kryzys.
Polska wyznacza kierunki bezpieczeństwa
Samsonowicz zwrócił również uwagę na działania takie jak przyjęcie tak zwanej Deklaracji Bałtyckiej. To powstały z inicjatywy Polski dokument dotyczący koordynacji działań sojuszników w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa na Morzu Bałtyckim.
To jasny sygnał polityczny, iż to Polska wyznacza kierunki, jeżeli chodzi o architekturę bezpieczeństwa w regionie - ocenił. Przygotowujemy się do każdego złego scenariusza właśnie po to, by ten scenariusz nie nastąpił - stwierdził.
Minister obrony apeluje o jedność
Wypowiedź amerykańskiego generała skomentował również w serwisie X szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. To kolejny sygnał i potwierdzenie, iż kwestie związane z bezpieczeństwem muszą zostać wyjęte poza polityczny spór - napisał.
Minister podkreślił, iż żyjemy w najgroźniejszych czasach od końca drugiej wojny światowej. Oparcie naszego bezpieczeństwa na trzech filarach: silnym społeczeństwie, silnej armii i silnych sojuszach, to nasze wspólne zadanie - dodał Kosiniak-Kamysz.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.