NATO ujawnia szczegóły wielkiej operacji. Wiadomo, które kraje pomogą Polsce

polsatnews.pl 2 godzin temu

Ujawniono pierwsze szczegóły operacji "Wschodnia Straż", która ma wzmocnić wschodnią flankę NATO. "Dania dostarczy dwa F-16 i fregatę przeciwlotniczą, Francja trzy myśliwce Rafale, a Niemcy cztery Eurofightery. Wielka Brytania również wyraziła gotowość do udzielenia wsparcia" - poinformował Sojusz w komunikacie. Siły będą wykorzystywać nowoczesne technologie m.in. systemy antydronowe.

Rozpoczęcie misji "Wschodnia Straż" to reakcja na wielokrotne naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Pokieruje nią Dowództwo Sojusznicze ds. Operacji (ACO).

Państwa członkowskie NATO zgłosiły, co mogą zaoferować w ramach operacji "Wschodnia Straż". "Dania dostarczy dwa myśliwce F-16 i fregatę przeciwlotniczą, Francja trzy myśliwce Rafale, a Niemcy cztery Eurofightery.Wielka Brytania również wyraziła gotowość do udzielenia wsparcia" - czytamy w komunikacie NATO.

ZOBACZ: Ten dron spadł najdalej od granicy. Nowe informacje prokuratury

Ponadto Sztab Generalny Wojska Polskiego poinformował, iż w ramach nowej misji NATO wdroży nowoczesne technologie w tym: systemy antydronowe, broń do neutralizacji zagrożeń powietrznych, usprawnione systemy wymiany informacji między państwami członkowskimi.

Misja "Wschodnia Straż" ma rozpocząć się "w najbliższych dniach". Nie określono, jak długo potrwa.

Rosyjskie drony nad Polską. Reakcja NATO

W nocy z wtorku na środę rosyjskie drony wtargnęły w przestrzeń powietrzną Polski, a tym samym NATO. Początkowo przekazano, iż chodzi o 19 bezzałogowców, w piątek jednak prezydencki szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz poinformował, iż było to 21 maszyn.

Część rosyjskich dronów została zestrzelona przez polską armię z pomocą sojuszników z NATO. Do tej pory znaleziono szczątki 17 bezzałogowców, najwięcej w woj. lubelskim.

W środę Polska zwróciła się z wnioskiem do NATO o uruchomienie art. 4 Paktu Północnoatlantyckiego. W ramach tego formatu konsultacje odbył się jeszcze tego samego dnia.

ZOBACZ: Śledztwo ws. dronów. Prokuratura podała nowe informacje

W czwartek prezydent Karol Nawrocki zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego, a w piątek na wniosek Polski odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Tego samego dnia sekretarz generalny NATO Mark Rutte i dowódca sił sojuszniczych w Europie (SACEUR) gen. Alexus Grynkewich ogłosili operację "Wschodnia Straż" której podstawowym zadaniem będzie znaczące wzmocnienie obrony powietrznej wschodniej flanki Sojuszu, przede wszystkim Polski.

"Wschodnia Straż" odpowiedzią na rosyjskie drony. "Nowa konstrukcja obrony"

Operacja zintegruje obronę powietrzną i lądową. W jego ocenie reakcja na pojawienie się rosyjskich dronów w Polsce była adekwatna.

Generał powiedział także, iż wydał już rozkaz rozpoczęcia operacji "Wschodnia Straż". - NATO będzie przez cały czas bronić każdego centymetra swojego terytorium - podkreślił.

ZOBACZ: Szef MSZ punktuje Rosjan. "W które kłamstwo mamy uwierzyć?"

- Kluczem jest zupełnie nowa konstrukcja obrony. Wcześniej, na wschodniej flance, organizowaliśmy się indywidualnie w ramach działań policji powietrznej w różnych lokalizacjach, a także indywidualnie w ramach naziemnej obrony powietrznej w kilku lokalizacjach - dodał.

WIDEO: Polska kontra na rosyjskie kłamstwa. Wiceminister pokazał dowody
Idź do oryginalnego materiału