Decyzja ta jest elementem strategii polegającej na modernizacji sił zbrojnych oraz dostosowaniu ich możliwości do zmieniającej się sytuacji geopolitycznej w regionie.
NATO wzmacnia bezpieczeństwo wschodniej flanki. Jest nowy plan
Szef MON poinformował o przyjęciu inicjatywy po spotkaniu ministrów obrony narodowej państw Unii Europejskiej.
– Rozmawialiśmy na temat zdolności Sojuszu Północnoatlantyckiego. Bardzo dobra informacja – jest przyjęty plan zwiększający umiejętności szybkiego reagowania. Nie było to łatwe, do ostatniej chwili trwały negocjacje – przekazał Kosiniak-Kamysz.
Przyjęcie planu oznacza zwiększenie zdolności Sojuszu NATO do szybkiego reagowania na potencjalne zagrożenia.
– To oznacza zwiększenie możliwości ochrony, szczególnie wschodniej flanki NATO, szczególnie Polski, przez wszystkie siły sojusznicze – powiedział szef MON.
Plan ten przewiduje m.in. wzmocnienie obecności wojskowej na wschodnich granicach Sojuszu oraz usprawnienie mechanizmów szybkiego rozmieszczania sił w przypadku zagrożenia.
Nowa misja Straży Bałtyckiej
Ministrowie obrony zatwierdzili również ustanowienie nowej misji Straży Bałtyckiej, mającej na celu ochronę infrastruktury krytycznej w regionie Morza Bałtyckiego. Wicepremier Kosiniak-Kamysz podkreślił, iż w misję zaangażują się nie tylko państwa nadbałtyckie, ale także inne kraje sojusznicze:
„Ta misja została aktywowana przez głównodowodzącego, przez sekretarza generalnego, a dzisiaj usłyszeliśmy deklarację, iż nie tylko państwa leżące nad Bałtykiem, ale również Francja, Belgia, inni nasi sojusznicy będą angażować się w to, żeby chronić infrastrukturę krytyczną, zapobiegać incydentom związanym z naruszaniem, zrywaniem kabli”.
Wydatki na zbrojenia i inwestycje w przemysł obronny
Podczas spotkania poruszono również kwestię zwiększenia wydatków na obronność. Wicepremier Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę na konieczność inwestowania w przemysł zbrojeniowy:
„Bez zwiększonych wydatków żadne plany, żadne nasze ambitne zamierzenia, nasze cele strategiczne nigdy nie zostaną osiągnięte, nie zostanie zorganizowany, a nie osiągnięty cel strategiczny, czyli cel odstraszania i obrony. Europa musi tę lekcję odrobić”.
Kosiniak-Kamysz podkreślił również potrzebę inwestycji na poziomie 500 miliardów euro w europejski przemysł obronny, aby zapewnić realizację strategicznych celów w zakresie bezpieczeństwa.
Członkostwo Ukrainy w NATO
W czasie dyskusji poruszono kwestię potencjalnego członkostwa Ukrainy w NATO. Wicepremier Kosiniak-Kamysz odniósł się do rozmów byłego prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem oraz do stanowiska Pentagonu w tej sprawie:
„Jeżeli pokój jest możliwy, to musi to być pokój sprawiedliwy, z zaangażowaniem Europy, Ukrainy. I to jest możliwe do osiągnięcia i w żaden sposób Putin nie może być zwycięzcą tej wojny”.
Zwrócił uwagę, iż w tej chwili Ukraina nie może przystąpić do NATO ze względu na trwający konflikt zbrojny oraz brak jednomyślnej zgody wszystkich państw członkowskich.
Priorytety nowego planu
Nowy plan zakłada przede wszystkim wzmocnienie systemów dowodzenia, zwiększenie gotowości operacyjnej jednostek wojskowych oraz intensyfikację współpracy z sojusznikami w ramach NATO.
Dokument przewiduje m.in. rozbudowę infrastruktury wojskowej oraz poprawę logistyki i systemów zaopatrzenia. Znaczące inwestycje obejmą rozwój obrony przeciwrakietowej i cyberbezpieczeństwa, które są najważniejsze w kontekście współczesnych zagrożeń hybrydowych.
Modernizacja armii i kooperacja z NATO
Jednym z filarów strategii dla Polski jest dalsze dozbrajanie armii. W ostatnich miesiącach Polska zrealizowała zakupy nowoczesnego sprzętu wojskowego, w tym amerykańskich systemów obrony powietrznej Patriot, czołgów Abrams oraz południowokoreańskich haubic K9 i myśliwców FA-50. Plan przewiduje dalsze zakupy, a także przyspieszenie szkolenia żołnierzy w zakresie obsługi nowoczesnych technologii wojskowych.
Kluczowym elementem nowej strategii jest również wzmacnianie interoperacyjności z siłami NATO. W związku z rosnącym napięciem na wschodniej flance sojuszu Polska intensyfikuje współpracę z amerykańskimi i brytyjskimi wojskami, które mają swoje jednostki stacjonujące na terytorium kraju
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz o Ukraińcach w Polsce. Wytknął im „samochody za miliony”
Czytaj też:
Spięcia w rządzie. Tusk zwołał nagłe spotkanie koalicjantów
