„Nawet największy głupiec może osiągnąć pokój w ciągu kilku dni”. Putin otrzymał zaproszenie do budowy imperium

news.5v.pl 3 godzin temu

Sztuka negocjacji polega na początkowym pozostawieniu przeciwnika i partnera w niewiedzy i wysuwaniu żądań, które trzeba przedyskutować. Należy się targować, spierać, zmagać.

„Kiedy sojusznicy zachowują się jak Amerykanie pod rządami Donalda Trumpa, nie trzeba już obawiać się wrogów”

Tymczasem nowa administracja USA spełnia większość rosyjskich warunków z wyprzedzeniem — i w dużej mierze pozostawia Ukrainę na lodzie. Oczywiście, jeżeli jest się tak chętnym do realizacji celów wojennych przeciwnika, choćby największy głupiec może osiągnąć pokój w ciągu kilku dni. Ale czy taki był cel?

Prezydent USA Trump i rosyjski dyktator Putin są w trakcie negocjowania porozumienia w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie — a Kijów choćby nie siedzi przy stole, przy którym toczą się negocjacje. Będzie to miało konsekwencje dla Ukrainy i reszty Europy.

Przez długi czas Niemców dręczył koszmar koalicji przeciwko nim. Później ten koszmar został nazwany „duchem Poczdamu”. Alianci doszli do porozumienia ponad głowami Niemców. Berlin chciałby, aby taki scenariusz nigdy więcej się nie powtórzył.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Teraz przyszła kolej na Ukraińców, którzy obawiają się podobnego rozwoju wydarzeń rodem z horroru. Waszyngton i Moskwa są w trakcie negocjowania porozumienia — a Ukraińcy nie siedzą przy negocjacyjnym stole.

Kiedy sojusznicy zachowują się jak Amerykanie pod rządami Donalda Trumpa, nie trzeba już obawiać się wrogów.

„Zaproszenie do kontynuowania swoich zapędów na zachód”

Europejczycy będą mieli teraz pełne ręce roboty z uzbrojeniem się — i to nie dlatego, iż domaga się tego Donald Trump. Europejczycy będą musieli masowo inwestować w swoją obronę, ponieważ obawiają się, iż w razie wojny zostaną pozostawieni na lodzie przez Amerykanów.

Getty/Sean Gallup / Staff / Getty Images

Amerykańscy żołnierze w czołgu M1 Abrams na ćwiczeniach w Niemczech, 11 lutego 2024 r.

W każdym razie Putin będzie postrzegał ustępstwa amerykańskiego prezydenta w odniesieniu do Ukrainy jako zaproszenie do kontynuowania swoich zapędów na zachód.

Oburzenie wśród sojuszników

Administracja prezydenta USA nie ostrzegła z wyprzedzeniem swoich sojuszników z UE o zamiarze przeprowadzenia przez Donalda Trumpa rozmowy telefonicznej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Wyniki rozmów między dwoma przywódcami są postrzegane przez wielu w stolicach europejskich jako zdrada.

Jeden z europejskich dyplomatów w rozmowie z portalem Euractiv nazwał zmianę polityki USA „wyprzedzającą kapitulacją” Ukrainy, podczas gdy kilku innych dyplomatów przyznało, iż byli „nieprzyjemnie zaskoczeni” posunięciem Trumpa.

Natychmiast po pojawieniu się doniesień o rozmowie Trumpa z Putinem, ministrowie spraw zagranicznych Niemiec, Francji, Polski, Włoch, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i UE wydali wspólne oświadczenie, w którym podkreślili: „Ukraina i Europa muszą być częścią wszelkich negocjacji”.

— Z niecierpliwością czekamy na omówienie dalszych działań wraz z naszymi amerykańskimi sojusznikami — stwierdzili szefowie resortów.

— Naszym wspólnym celem powinno być zapewnienie Ukrainie silnej pozycji — dodali ministrowie. Szefowa europejskiej dyplomacji Kaja Kallas powiedziała, iż „Europa musi odgrywać centralną rolę we wszelkich negocjacjach”.

— Niepodległość i integralność terytorialna Ukrainy są bezwarunkowe. Naszym priorytetem powinno być teraz wzmocnienie Ukrainy i zapewnienie wiarygodnych gwarancji bezpieczeństwa — stwierdziła Kallas.

Idź do oryginalnego materiału