Prezydent Nawrocki analizuje rządową ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy i dopuszcza możliwość jej podpisania. Ustawa, która wyszła z Senatu w zeszłym tygodniu, przedłuża legalność pobytu uchodźców oraz uzależnia wypłatę świadczeń jak 800 plus od aktywności zawodowej.
Pod koniec sierpnia prezydent zawetował poprzednią wersję nowelizacji. "Pierwszą ustawę zawetowałem, bo nie umawialiśmy się na to, żeby wypłacać 800 plus niepracującym Ukraińcom" - powiedział Nawrocki w rozmowie z "Faktem".
Nowe rozwiązania w ustawie
Prezydent przyznał, iż większość parlamentarna "zrobiła krok do tyłu" i dopasowała ustawę do niektórych jego oczekiwań. w tej chwili dokumenty są analizowane przez niego i jego współpracowników.
"Jeśli (nowa ustawa) miałaby taki sam kształt, to zawetowałbym ją ponownie, ale wiem, iż są w niej rozwiązania, które być może skłonią mnie do tego, aby podpisać tego typu ustawę. Muszę rozważyć za i przeciw" - dodał prezydent.
Przedłużenie ochrony tymczasowej
Zawetowana nowelizacja zakładała przedłużenie ochrony tymczasowej dla obywateli Ukrainy do 4 marca 2026 roku. Rozwiązanie dostosowywało polskie prawo do decyzji wykonawczej Rady UE z 25 czerwca 2024 roku.
Według strony rządowej przyjęcie przepisów było konieczne, by po 30 września uniknąć chaosu i ogromnych kosztów dla administracji. Po prezydenckim wecie nowy projekt przygotował zarówno rząd, jak i sam prezydent.
Różnice między projektami
Zarówno rządowa ustawa, jak i prezydencki projekt uzależniają wypłatę części świadczeń od aktywności zawodowej w Polsce. Różnią się jednak grupami cudzoziemców, których dotyczą, oraz rodzajami świadczeń.
Oba projekty zakładają też ograniczenia dotyczące możliwości korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej przez dorosłych obywateli Ukrainy. Klub PiS składał poprawki wprowadzające prezydenckie postulaty, jednak za każdym razem były one odrzucane.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.