Marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty ogłosił, iż w środę 17 grudnia o godzinie 18:00 odbędzie się głosowanie w sprawie odrzucenia prezydenckiego weta dotyczącego ustawy zakazującej trzymania psów na łańcuchu. Jednocześnie wezwał do protestu przed Sejmem. To reakcja na wtorkową decyzję prezydenta Karola Nawrockiego, który zawetował nowelizację ustawy o ochronie zwierząt.
Nowelizacja została uchwalona przez Sejm pod koniec września. Za głosowało 280 posłów, przeciw było 105, a 30 wstrzymało się od głosu. Poparło ją także 49 posłów klubu Prawa i Sprawiedliwości, w tym Jarosław Kaczyński. Do odrzucenia prezydenckiego weta potrzebna jest większość trzech piątych głosów, czyli 276 głosów przy pełnej frekwencji.
Czarzasty napisał w mediach społecznościowych: «Przyjdźcie!!! Odrzućmy łańcuchy!!!» Premier Donald Tusk zwrócił się do posłów: «Ogarnijcie się». Skrytykował też decyzję prezydenta pytając: «I co ci psy zawiniły?»
Fala krytyki z koalicji
Rzecznik rządu Adam Szłapka skomentował: «To weto boli najbardziej tych, którzy nie mogą się bronić. Ręce opadają». Minister edukacji Barbara Nowacka napisała na platformie X: «Tym razem prezydent Nawrocki przeciw empatii i trosce o dobrostan zwierząt. Weto do tzw. ustawy łańcuchowej jest po prostu głupie».
Europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza ocenił: «W swoim destrukcyjnym w wetowaniu Karol Nawrocki zemścił się również na zwierzętach». Robert Biedroń stwierdził, iż «trzeba nie mieć serca, aby stać po stronie tych, którzy krzywdzą zwierzęta».
Argumenty prezydenta
Prezydent Nawrocki uzasadnił swoje weto twierdząc, iż ustawa była źle napisana. Argumentował: «Zamiast rozwiązywać problemy, tworzyła nowe, które mogły doprowadzić do pogorszenia, a nie polepszenia sytuacji zwierząt». Skrytykował proponowane standardy kojców, określając je jako «kojce wielkości miejskich kawalerek to absurd».
Uznał, iż przepisy negatywnie wpłynęłyby na rolników, hodowców i gospodarstwa wiejskie. Zapowiedział złożenie własnego projektu ustawy, który miałby pozwolić «spuścić psy z łańcuchów».
Co przewidywała zawetowana ustawa
Nowelizacja zakazywałaby trzymania psów na łańcuchu i wprowadzałaby wymagania dotyczące kojców. Według ustawy kojec to miejsce, gdzie psy są przetrzymywane w ograniczonej przestrzeni poza budynkiem mieszkalnym, z której niełańcuchowane psy nie mogą samodzielnie wyjść. Wyjątek przewidziano tylko dla miejsc poza stałym miejscem zamieszkania psa.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).
