Negacjoniści Holokaustu a rebours?

takzetego.pl 1 rok temu

W ostatnich dniach ma miejsce w Polsce, prawdziwy wysyp wypowiedzi różnych osób życia publicznego, negujących historyczne fakty, z okresu Drugiej Wojny Światowej. Czy powinniśmy stawiać tych ludzi, na równi z negacjonistami Holokaustu?

Zaczęło się od rozmowy Barbary Engelking z Moniką Olejnik, na antenie TVN24, w rocznicę wybuchu powstania w getcie żydowskim, w czasie której padały takie zdania:

Żydzi się nieprawdopodobnie rozczarowali co do Polaków w czasie wojny. Wiedzieli, czego się spodziewać od Niemców, a relacja z Polakami była dużo bardziej złożona. (…) Polacy mieli potencjał, żeby stać się sojusznikami Żydów i Żydzi mieli nadzieję, iż będą się inaczej zachowywać i nie będzie tak powszechnego szmalcownictwa. To rozczarowanie, wydaje mi się, odgrywa rolę. Polacy po prostu zawiedli”.

Pani Engelking zasłynęła kilka lat temu, tym wywiadem. Zresztą w tym samym programie

Monika Olejnik, która nie reagowała na słowa Engelking, dzień wcześniej gościła Agnieszkę Holland, którą dopytywała „Dlaczego Warszawa była obojętna na powstanie w getcie?”

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji otrzymała kilkanaście skarg i zareagowała. Głos zabrał premier, a minister edukacji zapowiedział przyjrzenie się grantom, jakie otrzymuje Engelking i powiązane z nią instytucje (m.in. PAN). I obarczanie Polaków odpowiedzialnością za niemieckie zbrodnie ruszyło pełną parą

Na czoło wybił się Michał Bilewicz

W ciągu stulecia poprzedzającego Zagładę z terenów dawnej Rzeczypospolitej wyemigrowało do USA i Palestyny około dwóch milionów Żydów. Antysemityzm był jedną z istotnych przyczyn tych migracji. Więc owszem, gdyby nie Polacy, to Żydów na terenach okupowanych mogłoby zginąć więcej.

— Michał Bilewicz (@Michal_Bilewicz) April 25, 2023

Ty @Michal_Bilewicz to jednak obrzydliwe bydlę jesteś. Po mordzie skurwysynie jeden powinieneś zebrać kiedyś tak raz a porządnie. pic.twitter.com/yP3bQExtNK

— Piękny Pies (@7kotow) April 20, 2023

Maciej Gdula nie pozostawał w tyle:

Posel, kurwa, na sejm RP https://t.co/z5nOr9AON5

— Żelazna Logika (@zelazna_logika) April 25, 2023

Tego asa, doskonale wyjaśnił na Twitterze Wojciech Kozioł. Polecamy wątek:

Idiotyczne wpisy posła, którego nazwisko nie jest warte zapamiętania, dotyczące tego, iż Polska była jedynie „metaforyczną ofiarą” zmobilizowały mnie do tego, by ugryźć ten temat.
W końcu dla posła Nowej Lewicy „nie można swobodnie pisać, iż Polska była ofiarą (Zagłady)”
1/n pic.twitter.com/7HTOqW8Peh

— Wojciech Kozioł (@KoziolWojciech) April 24, 2023

Kolejny polityk, tutaj skontrowany tak, iż nie ma co zbierać

Niech pan spyta byłego męża profesor Engelking, czego się bał, kapując do SB na kolegów. Przecież SB też nie miała radarów do wykrywania "Solidarności". A jednak czegoś się bał. Mimo iż nie groziła za to śmierć.

— Zbigniew Górniak (@ZbigniewGrniak5) April 23, 2023

Żydzi ginęli metafizycznie, a Polska była ofiarą metaforycznie.

Niesamowite jest, jak daleko zaszło negowanie postaw polskich bohaterów podczas wojny i przypisywanie Polakom współwiny, choć jako jedyni w Europie mogli zginąć (i ginęli, jak rodzina Ulmów) za pomaganie Żydom. A mimo to, to właśnie wśród Polaków, jest najwięcej Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

Skąd się biorą takie postawy? I dlaczego nie są one okrywane powszechnym ostracyzmem?

Dlaczego w czasach, gdy niemieckie media są już na tyle bezczelne, iż mówią o „pol*** obozach”, w Polsce nie panuje jeden wspólny front obrony dobrego imienia tysięcy ludzi, ratujących Żydów.

Dlaczego oczywiste rzeczy, jak to iż pierwszy transport do Auschwitz stanowili Polacy z Tarnowa, iż Polacy starali się pomóc Żydom w getcie i byli za to rozstrzeliwani, iż podczas 2WŚ zginęło 6 milionów Polaków, z czego połowa to polscy Żydzi czy wreszcie, iż Polska jako jedyna nie współpracowała z niemieckim okupantem, jako państwo – muszą być dziś tłumaczone i nie są wiedzą powszechną?

Dlaczego Polaków pod okupacją, którym groziła kara śmierci, oskarżają dziś o obojętność inni Polacy? Czy oni tego nie rozumieją? I dlaczego mamy wrażenie, iż oni pierwsi odwróciliby głowy, w podobnej sytuacji.

Dlaczego to wszystko dzieje się w czasie, gdy miliony Polaków bezinteresownie pomagało uchodźcom z Ukrainy? Tak was uwierała postawa Polaków, iż musicie ich znowu obwiniać o wszystkie podłości tego świata? O niemieckie i sowieckie zbrodnie, bo Polacy je widzieli na własne oczy?

Dlaczego nie traktujemy tych ludzi na równi z negacjonistami Holokaustu?

Nie wolno negować zagłady Żydów ale zagładę Polaków, już można?

Kim wy jesteście, do cholery, bando negacjonistów

Idź do oryginalnego materiału