Nerwowa sytuacja w Kijowie. "Mamy sąsiada szaleńca"

wydarzenia.interia.pl 1 tydzień temu
- Zawsze musimy zwracać uwagę na syrenę alarmową. Takiego mamy sąsiada - szaleńca. Jest szalony tak samo dziś w 1001 dniu wojny, jak i 24 lutego, pierwszego dnia konfliktu - przestrzegał swoich rodaków Wołodymyr Zełenski w wieczornym wpisie. Ukraiński prezydent odniósł się do konieczności zamknięcia ambasad w Kijowie ze względu na doniesienia o "potencjalnym poważnym ataku lotniczym". Stwierdził, iż takie informacje tylko wzniecają panikę i działają na korzyść Władimira Putina.
Idź do oryginalnego materiału