Premier Izraela Benjamin Netanjahu ostrzegł, iż utworzenie państwa palestyńskiego "zagrażałoby istnieniu" Izraela i stanowiłoby "absurdalną nagrodę za terror". Jego słowa padły w reakcji na falę międzynarodowych uznań państwowości Palestyny.
W niedzielę państwowość Palestyny uznały Kanada, Australia i Wielka Brytania. W poniedziałek ma to uczynić Francja, a decyzję taką zapowiedziały również Portugalia, Belgia i Luksemburg.
Izraelska odpowiedź na uznania
"Będziemy musieli walczyć na forum ONZ i we wszystkich innych miejscach przed kierowaną pod naszym adresem fałszywą propagandą i wezwaniami do utworzenia państwa palestyńskiego, co zagrażałoby naszemu istnieniu i stanowiło absurdalną nagrodę za terror" - oświadczył Netanjahu przed niedzielnym posiedzeniem rządu. Premier zapowiedział, iż społeczność międzynarodowa "w najbliższych dniach" pozna reakcję Izraela.
Netanjahu zaplanował na piątek wystąpienie przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ, podczas którego ma "przedstawić prawdę" o "sprawiedliwej walce z siłami zła" i izraelskiej "wizji prawdziwego pokoju - pokoju poprzez siłę". Te działania krytykują również Stany Zjednoczone.
Sprzeciw wobec rozwiązania dwupaństwowego
Obecny izraelski rząd kategorycznie sprzeciwia się powstaniu państwa palestyńskiego na terenie Strefy Gazy, Zachodniego Brzegu Jordanu i Jerozolimy Wschodniej. To tzw. rozwiązanie dwupaństwowe, które miałoby zakończyć konflikt izraelsko-palestyński.
Takie podejście popierają ONZ, Unia Europejska, państwa arabskie i Autonomia Palestyńska. Zachodni Brzeg pozostaje pod izraelską okupacją, ale jest współadministrowany przez Autonomię Palestyńską, podczas gdy Jerozolima Wschodnia została anektowana przez Izrael, czego nie uznała większość państw świata.
Status Palestyny na arenie międzynarodowej
W Strefie Gazy od blisko dwóch lat trwa wojna przeciwko rządzącemu tam Hamasowi. w tej chwili około 150 państw formalnie uznaje Palestynę jako państwo.
W praktyce Palestyna nie ma jednak jednolitego terytorium, spójnej administracji ani kontroli nad granicami, więc uznanie jej państwowości pozostaje głównie gestem dyplomatycznym. Kwestię komplikuje obecność ponad pół miliona żydowskich osadników na Zachodnim Brzegu, gdzie mieszka około 3 milionów Palestyńczyków.
Prawicowi politycy w Izraelu nawołują do anektowania Zachodniego Brzegu lub jego znacznej części, argumentując to względami historycznymi i bezpieczeństwa. Uznanie państwowości Palestyny jest gestem dyplomatycznym, który nie zmienia sytuacji Palestyńczyków.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.