"Nie jest dobrze". Przez chaos we Francji ambitne plany Europy mogą posypać się jak domek z kart

wiadomosci.onet.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Po lewej prezydent Francji Emmanuel Macron w Paryżu, 10 października 2024 r. Po prawej prezydent Rosji Władimir Putin, 3 października 2025 r. w Soczi w Rosji. W tle demonstracja w Paryżu 18 września 2


Najpierw wojna Rosji w Ukrainie, później wywrócenie światowego stolika handlowego przez Donalda Trumpa i wzrost popularności skrajnie prawicowych populistów na Zachodzie. Teraz do toksycznej mieszanki można dodać polityczny paraliż we Francji, która obok Niemiec przez lata była motorem napędowym Europy. Nikt nie wie, co będzie dalej. Nikt też nie wie, co zrobi Emmanuel Macron, by rozwiązać problem deficytu budżetowego i polityczno-gospodarczego kryzysu. Inwestorzy panikują, a europejscy liderzy łapią się za głowy, bo dynamicznie zmieniająca się sytuacja na świecie jest dla całego kontynentu jak tykająca bomba. — Nie jest dobrze — mówi w rozmowie z POLITICO jeden urzędników kraju strefy euro, który z uwagi na wrażliwą tematykę wypowiada się anonimowo.
Idź do oryginalnego materiału