Nie wyobrażamy sobie, by nie zareagować na hejterskie wpisy pana Marka Migalskiego na temat majora Macieja Krakowiana. Nie widzimy możliwości, by przymykać oko na podłość, jaką wyraził w swoich słowach. Publikujemy oficjalne stanowisko Wojskowego Instytutu Wydawniczego wobec komentarzy politologa z Uniwersytetu Śląskiego odnoszących się do katastrofy lotniczej w Radomiu, w której zginął pilot F-16, lider zespołu F-16 Tiger Demo Team, ale przede wszystkim wspaniały człowiek i przyjaciel redakcji „Polski Zbrojnej”.
Z niedowierzaniem przeczytałyśmy wpisy zamieszczone na platformie X przez pana Marka Migalskiego, politologa z Uniwersytetu Śląskiego, dotyczące katastrofy lotniczej w Radomiu, w której zginął mjr pil. Maciej Krakowian. Nie godzimy się na określanie mjr. Krakowiana epitetami, jakimi posłużył się pan Migalski, ani na to, by w ten sposób komentować śmierć żołnierza. Nigdy nie przejdziemy obojętnie obok takich wpisów. Bez względu na to, czy zostały napisane w emocjach, czy były przemyślane, są karygodne, obrzydliwe i podłe. Sposób, w jaki tłumaczy się pan Migalski, jest również nieakceptowalny, bo przepełniony cynizmem i złośliwością.
Nazywanie majora Macieja Krakowiana „przestępcą” i „nieudacznikiem” to szczyt, na jaki stać tylko osobę, która gardzi Wojskiem Polskim. Publikując takie wpisy, pan Migalski dokonał wyboru i stanął po złej stronie - po stronie, w której nie ma miejsca na refleksję. Pan Migalski zachęca swoich odbiorców do „przemyślenia” sytuacji, jednak sam zdaje się ignorować własne rady, jak i komentarze odbiorców, którzy jasno wyrażają swoją opinię na temat jego stanowiska. Co więcej, nie przeszkadza mu to szczycić się zasięgami, jakie osiągnęły posty jego autorstwa.
Mimo tego, wciąż obserwujemy, iż media zapraszają pana Migalskiego do komentowania wydarzeń. Zwracamy się do dziennikarzy i redaktorów naczelnych: nie gośćcie na swoich łamach osoby, która z tak ogromną pogardą wypowiada się o ludziach, których nigdy nie poznała. Zwracamy się także do mediów, przyjaciół Wojska Polskiego i wszystkich, którzy chcą upamiętnić mjr. Macieja Krakowiana, o włączenie się do protestu wobec słów Migalskiego. Nie dlatego, by zapewnić mu jakikolwiek rozgłos, ale po to, by powiedzieć „stop” hejtowi. Bo komentarze Migalskiego to czysty hejt. Mamy nadzieję, iż zostaną wobec niego wyciągnięte konsekwencje prawne.
Na koniec kilka słów o kimś, kto był i będzie dla Polski postacią wyjątkową – o majorze Macieju Krakowianie. Maciej nie tylko kochał publiczność, która obserwowała go na pokazach. On przede wszystkim kochał Polskę i chronił nasz kraj. Był mądrym, zdolnym i oddanym służbie żołnierzem. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci. O panu Migalskim mamy nadzieję, świat gwałtownie zapomni.
Jeśli chcecie Państwo wesprzeć bliskich majora Krakowiana, podajemy link do adekwatnej zbiórki: dla synów mjr. Krakowiana.
Ewa Korsak, dyrektor Wojskowego Instytutu Wydawniczego,
Magdalena Kowalska-Sendek, wicedyrektor, redaktor naczelna „Polski Zbrojnej”,
Magdalena Miernica, wicedyrektor, redaktor naczelna portalu polska-zbrojna.pl,
Olga Scott, wicedyrektor, redaktor naczelna Zbrojna.TV,
pracownicy Wojskowego Instytutu Wydawniczego.