— Białoruska zbrojeniówka na pewno jest mniejsza, ale zdecydowanie bardziej wyspecjalizowana. Jednak ciągle produkuje to, czego się od niej oczekuje. Przez lata była oczkiem w głowie, więc tam nie było zaniedbań. Nie ma brakoróbstwa, tam wszystko musi chodzić jak w zegarku — zwraca uwagę analityczka do spraw bezpieczeństwa i spraw wschodnich w Polityce Insight Anna Maria Dyner w podcaście "Fronty Wojny".