Rada Najwyższa przyjęła ustawę, która jest „krokiem do tyłu” na ukraińskiej drodze do UE. Na ulice wyszły tysiące ludzi – domagali się weta. Jednak późnym wieczorem prezydent Zełenski podpisał dokument. Tłumaczy, iż instytucje powinny być oczyszczone od wpływów rosyjskich. A do tego potrzebna jest ingerencja władz.