"Nie obchodzi nas, czy mają atomówki". Świat patrzy na Ukrainę, a nowa wojna w "kryjówce terrorystów" na horyzoncie
Zdjęcie: Policja wystrzeliwuje pociski z gazem łzawiącym, aby rozproszyć szyickich muzułmanów protestujących podczas demonstracji w Karaczi 31 grudnia 2024 r. w celu potępienia starć na tle religijnym w pakist
W wigilię co najmniej 46 osób zginęło w pakistańskich nalotach we wschodnim Afganistanie. W odpowiedzi talibowie wysłali 15 tys. żołnierzy do regionu graniczącego z Pakistanem. Rząd w Kabulu mówi wprost, iż jest przygotowany na dalszą eskalację konfliktu. "Nie obchodzi nas, czy mają bombę atomową — mamy wiarę i wiemy, iż Bóg jest z nami" — zaznacza wysoki rangą urzędnik. Islamabad coraz głośniej mówi o "czerwonych liniach", które przekroczyli talibowie. "Będziemy bronić suwerenności Pakistanu za wszelką cenę" — ostrzega.