Wydaje się, iż powolna i słabo skoordynowana reakcja Recepa Tayyipa Erdoğana na niszczycielskie trzęsienie ziemi, które nawiedziło południową Turcję ponad miesiąc temu, nadszarpnęła jego wizerunek silnego i niepokonanego przywódcy. Państwo, w którym ten charyzmatyczny populista doszedł do władzy dzięki obietnicom naprawienia sytuacji po serii wcześniejszych kryzysów, stoi w tej chwili przed jednymi z najważniejszych wyborów ostatnich dekad.