Nie plan pokojowy, tylko plan rozbioru Ukrainy? Politycy o programie D. Trumpa

rdc.pl 43 minut temu

Portal Axios opublikował w czwartek 28-punktowy amerykański plan pokojowy dla Ukrainy. Zgodnie z nim Kijów ma zobowiązać się m.in. do nieprzystępowania do NATO, ograniczenia liczebności wojsk oraz oddania Rosji części terytorium. W Polsce mają stacjonować europejskie myśliwce.

W Polskim Radiu RDC plan ten skomentowali politycy – goście Agnieszki Gozdyry w audycji „Bez ogródek”.

Konieczna interwencja Karola Nawrockiego?

Zdaniem Andrzeja Szejny z Nowej Lewicy to 28 punktów bardzo szkodliwych dla interesów Unii Europejskiej i naszego kraju.

Tego typu propozycje są nie do przyjęcia, nie tylko ze względu na to, iż one są dla Ukrainy niesprawiedliwe, ale one nie gwarantują bezpieczeństwa Polski przede wszystkim, bo bezpieczna Ukraina to jest bezpieczna Polska. To nie może być kolejny Monachium, to nie może być polityka appeasementu. Naszą czujność i opinii publicznej przede wszystkim uśpiły ostatnie kilka tygodni czy choćby miesięcy, gdzie wydawało się, iż Donald Trump i jego administracja zmieniła swoje nastawienie do Ukrainy i do ewentualnych warunków zawarcia rozejmu czy pokoju. Nie zmieniła, to się nic nie zmieniło. Po drugie wydaje się, iż oczekujemy od prezydenta Karola Nawrockiego, zważywszy na jego ostatnią wizytę, którą ogłosił jako ogromny sukces, oczekujemy teraz, właśnie w tym momencie aktywności – mówił.

Zapewniał Łukasz Kmita z PiS zapewniał, iż prezydent Karol Nawrocki na pewno takie działania podejmie.

Z pewnością prezydent ich użyje, ale to też wymaga ofensywy dyplomatycznej po stronie naszych zachodnich partnerów. Dzisiaj nie rolą wszystkich nas jest to, żeby głównym, można powiedzieć, punktem odniesienia i główną osobą, którą należy atakować nie był Putin, tylko Donald Trump. Mam takie wrażenie, iż część polityków dzisiejszej koalicji na potrzeby dyskursu politycznego i tej wojny politycznej za cel wzięła sobie Donalda Trumpa, a nie Putina. Przypominam wszystkim, to Putin jest zagrożeniem dla Europy – wyjaśnił.


Mirosław Suchoń z Polski 2050 dodał, iż żaden kraj europejski nie zgodzi się na takie rozwiązania.

To jest plan na to, w jaki sposób na tacy Putinowi podać Ukrainę. Nie ma chyba nikogo rozsądnego, kto by zgadzał się na realizację tego planu, tego projektu. Dlatego, iż wszyscy, którzy rozumieją Rosję, wiedzą, że to jest wstęp do kolejnej agresji. Że to jest de facto przyzwolenie na agresywne rosyjskie zachowania, iż to jest zwycięstwo Putina. Nie dziwi mnie oburzenie chyba we wszystkich stolicach europejskich, oprócz Węgier, przyjaciół PiS-u – wskazał.

Dorota Spyrka z partii Razem podkreśliła, iż większość światowych przywódców jest zaskoczona zmianą frontu Donalda Trumpa, którego plan pokojowy jest tożsamy z oczekiwaniami Władimira Putina.

Mamy dostęp do informacji o tym, jak sobie nie radzi gospodarka rosyjska, w jak złej sytuacji jest i iż to właśnie dlatego teraz wychodzi z tą inicjatywą do Trumpa, który się przychyla, bo być może jednak staje bardziej po stronie Rosji w tym konflikcie niż Ukrainy, chociaż to deklaruje. Ten plan jest zły, on jest bardzo zły z – wielu względów, nie tylko dlatego, iż oddaje ukraińskie terytoria, tylko między innymi także dlatego, iż to jest plan, który dotyczy bezpośrednio Ukrainy, Polski i reszty Europy i ani Ukraina, ani Polska, ani reszta Europy nie brała udziału w jego przygotowywaniu. To jest ruski plan, który się nam przynosi i każe się go opiniować – mówiła.

Naruszenie ingerencji wewnętrznej Polski?

Zdaniem Wojciecha Machulskiego z Konfederacji, pozycja Rosji jest silna w tych negocjacjach, w przeciwieństwie do Polski.

Niestety Rosja na ten moment wygrywa te wojny, pomimo iż nie osiągnęła swoich celów. Nie uprawiajmy tej propagandy. Najpierw słyszeliśmy, iż w 3 dni Rosja zajmie Ukrainę. I to się na szczęście nie udało. To była pierwsza historia. I to między innymi dzięki Polsce. I dzisiaj Polski nie ma przy stole decyzyjnym w sprawie Ukrainy. Ale Francja, Włochy i Niemcy mają udać się do Waszyngtonu rozmawiać, tak? Prawda jest taka, że Polska nie ma dzisiaj zbyt wiele do powiedzenia, choćby Europa jako całość ma kilka do powiedzenia. I to nie jest wina Donalda Trumpa czy kogokolwiek, tak? Czy Zeleńskiego, czy Putina, tylko wina samej Europy. Bo my nie zbroiliśmy się przez lata – tłumaczył.


Andrzej Rozenek z Koalicji Obywatelskiej zaznaczył natomiast, iż nie możemy godzić się na taką narrację.

To może oznaczać, iż w Polsce nie mogą stacjonować żadne wojska amerykańskie i to może oznaczać więcej nawet, iż w Polsce nie mogą stacjonować żadne obce wojska z wyjątkiem myśliwców europejskich. To jest naruszenie ingerencji wewnętrznej Polski i to jest naruszenie traktatu północnoatlantyckiego. Chciałem pochwalić pana prezydenta Nawrockiego, iż w dosyć jasny sposób się odniósł do tego. Tutaj jak widać i rząd i prezydent mówią jednym głosem, natomiast to co mówią onuce spod znaku Brauna, to jest niedopuszczalne po prostu. Ile jeszcze mamy słuchać w Polsce polityków, którzy stają po stronie Putina? Ile? – mówił.

Jeszcze dziś w Genewie spotkanie przedstawicieli Stanów Zjednoczonych - Marco Rubio i Steve'a Witkoffa z przedstawicielami Ukrainy oraz Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii będą rozmawiać o planie pokojowym przygotowanym przez Waszyngton po konsultacjach z Moskwą.

Idź do oryginalnego materiału