Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski nie zrozumiał nowych zasad w relacjach z USA, co pokazało jego spotkanie z Donaldem Trumpem - twierdzi Marek Magierowski w komentarzu dla "Dziennika Gazety Prawnej". "Trump potrzebuje hołdów, ale od Zełenskiego zawsze oczekiwał i przez cały czas oczekuje pokłonów szczególnie głębokich" - dodaje.