- Episkopat Polski wystosował listy do narodu, zwłaszcza do mieszkańców Warszawy, w których apelował o gotowość do oddania życia za ojczyznę. Ale nie tylko… -- kontynuował Wiesław Kosek. - Do tych, którzy nie walczyli apelował, żeby dzielić się dobrami materialnymi i tymi dobrami wspierać żołnierzy, wojsko polskie. Ale nade wszystko wzywał cały naród do modlitwy. Modlitwy właśnie o cud. Wierzono, iż tylko cud może ocalić.
Kulminacyjnym momentem modlitewnego poruszenia był 7 sierpnia, kiedy rozpoczęto wielką nowennę błagalną trwająca aż do 15 sierpnia. Wówczas we wszystkich kościołach w całej Warszawie, wystawiono całodobowo najświętszy sakrament, aby każdy mógł na kolanach modlić się o ocalenie Polski. Jednocześnie w porozumieniu z rządem dokonano poświęcenia Polski Najświętszemu sercu Pana Jezusa. Zaś w Częstochowie i innych maryjnych sanktuariach dokonywano zawierzenia ojczyzny pod opiekę Maryi Królowej Polski. W stol