Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostrzegło, iż jeżeli rosyjski ambasador zdecyduje się wziąć udział w niemieckich uroczystościach upamiętniających II wojnę światową, może zostać usunięty siłą.
Resort wydał zalecenie, by przedstawiciele Rosji i Białorusi nie uczestniczyli w nadchodzących wydarzeniach upamiętniających 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej w 1945 roku. Chodzi o to, by zapobiec instrumentalizacji obchodów przez kraje odpowiedzialne za trwającą agresję na Ukrainę, wyjaśniło ministerstwo.
Sprawa przerodziła się jednak w dyplomatyczny spór. Ambasador Rosji Siergiej Nieczajew zareagował bowiem na zalecenie w dość ostry sposób, zapowiadając, iż może pojawić się na uroczystościach bez zaproszenia.
– Nie potrzebujemy specjalnego zaproszenia, by oddać hołd sowieckim wyzwolicielom i ofiarom nazizmu (…) w miejscach publicznie dostępnych – powiedział we wtorek Niemieckiej Agencji Prasowej (DPA).
Spór może eskalować podczas obchodów rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Sachsenhausen 4 maja w Brandenburgii.
W odpowiedzi na rosyjskie zapowiedzi, władze regionalne zapowiedziały, iż zastosują się do wytycznych i skorzystają ze swoich uprawnień do zarządzania miejscami pamięci „w porozumieniu ze służbami bezpieczeństwa”, by uniemożliwić Nieczajewowi udział w wydarzeniu.
Niemcy nie wpuszczą ambasadora?
W odpowiedzi na pytanie EURACTIV.com Ministerstwo Spraw Zagranicznych Niemiec podtrzymało swoje stanowisko, dopuszczając możliwość podjęcia zdecydowanych działań.
– jeżeli ktoś nie jest zaproszony i stoi pod drzwiami, to trzeba się dobrze zastanowić, jak postąpić – powiedział wczoraj (23 kwietnia) rzecznik resortu.
– Jedną z opcji jest skorzystanie z prawa do dysponowania terenem i niewpuszczenie tej osoby – dodał rzecznik.
W sprawę zaangażował się także rząd w Berlinie, ogłaszając, iż również oczekuje, iż przedstawiciele Rosji nie pojawią się na uroczystościach.
W stolicy Niemiec znajdują się trzy pomniki Armii Czerwonej, które 9 maja – w rocznicę kapitulacji Niemiec według czasu moskiewskiego – są tradycyjnie odwiedzane.
Nieczajew jednak dał do zrozumienia, iż nie boi się konfrontacji. Mimo braku zaproszenia, wziął udział w zeszłotygodniowych obchodach upamiętniających czterodniową bitwę o Wzgórza Seelow, podczas której Armia Czerwona okrążyła Berlin w kwietniu 1945 roku. Został tam przyjęty przez lokalnych urzędników.