Niemiecki dziennik: Zdrada w Jałcie oddziałuje na Polskę do dziś

natemat.pl 5 godzin temu
Spojrzenie Polski i państw bałtyckich na konferencję jałtańską tłumaczy ich bezkompromisowość wobec Putina – ocenia "Frankfurter Allgemeine Zeitung".


Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" ("FAZ") pisze dziś o zakończonej 80 lat temu, 11 lutego 2025 roku, konferencji jałtańskiej, na której "wielka trójka", czyli przywódcy ZSRR Józef Stalin, premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill i prezydent USA Franklin Delano Roosevelt ustalili powojenny kształt Europy.

Dziennikarz "FAZ" Reinhard Veser przytacza fragment utworu Jacka Kaczmarskiego "Jałta": "Bo sojusz wielkich – to nie zmowa/To przyszłość świata – wolność, ład!/ Przy nim i słaby się uchowa/ I swoją część otrzyma – strat”. Jak pisze Veser, „sarkastyczny tekst Kaczmarskiego odzwierciedla sposób, w jaki konferencja jałtańska jest do dziś postrzegana w Europie Środkowej i Wschodniej".

"Nazwa miasta na Krymie jest symbolem decyzji podjętej przez mocarstwa ponad głowami zainteresowanych, podziału Europy na wolną i niewolną po zakończeniu wojny oraz cynizmu, słabości i naiwności Zachodu w kontaktach z władcą na Kremlu" – ocenia.

Porządek jałtański a wojna w Ukrainie


Ale także dla Władimira Putina "Jałta" długo była "politycznym kodem". Oznaczał on "roszczenie Rosji do szczególnej pozycji władzy na świecie". Veser przypomina, iż przed 75. rocznicą konferencji, pięć lat temu, Rosja prowadziła kampanię na rzecz "Jałty 2.0". "Wojna przeciwko Ukrainie jest często przedstawiana przez rosyjskich ekspertów ds. polityki zagranicznej jako konsekwencja rzekomego zniszczenia porządku jałtańskiego" – zauważa niemiecki dziennikarz.

Według niego oba te spojrzenia na konferencję jałtańską oparte są na założeniu, iż "wielka trójka" postanowiła tam podzielić Europę na strefy wpływów. "W dokumentach nie ma jednak nic na ten temat" – zauważa Veser. Jak dodaje, dokumenty dotyczą w pierwszym rzędzie współpracy wojskowej w celu "ostatecznego pokonania wspólnego wroga" i planów podziału Niemiec po ich bezwarunkowej kapitulacji na cztery strefy okupacyjne Związku Radzieckiego, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Francji.

W Jałcie Stalin zadeklarował chęć udziału Związku Radzieckiego w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Wówczas ustalono konstrukcję Rady Bezpieczeństwa z pięcioma mocarstwami z prawem weta, co obowiązuje do dziś. Według Vesera "Deklaracja o wyzwolonej Europie" z Jałty brzmi choćby jak przeciwieństwo podziału Europy. "Stwierdza, iż narody europejskie powinny mieć możliwość ‚tworzenia demokratycznych instytucji według własnego wyboru" – czytamy.

Anna Widzyk


Idź do oryginalnego materiału