Niż genueński. Sytuacja się stabilizuje

upday.com 7 godzin temu

Sztab kryzysowy spotkał się w związku z przechodzącym niżem genueńskim, który spowodował długotrwałe opady deszczu w dużej części kraju. Szef MSWiA poinformował, iż powoli ustają przyczyny intensywnego zaangażowania służb. Zagrożenie opadami utrzymuje się jednak w jednym z województw, a służby pozostają w pełnej gotowości.

Niż genueński przemieszcza się w tej chwili nad wschodnią częścią Polski, powodując intensywne opady deszczu. Minister spraw wewnętrznych i administracji poinformował, iż przez cały czas najbardziej zagrożone jest województwo małopolskie. "W pozostałych służby pozostają w pełnej gotowości" - przekazał Tomasz Siemoniak, dodając, iż w różnych miejscach mogą pojawić się powodzie błyskawiczne i nawałnice.

"Nie wychodzimy ze stanu alarmowego"

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak powiedział, iż według ekspertów IMGW ostrzeżenia trzeciego stopnia nie są już wydawane. Poinformował, iż stany ostrzegawcze obowiązują na czterech stacjach. Trzy z nich znajdują się w województwie małopolskim, a jedna w zachodniopomorskim w okolicach Zalewu Szczecińskiego w związku z cofką.

"Sytuacja stabilizuje się. Nie oznacza to, iż wychodzimy ze stanu alarmowego, gotowości" - powiedział minister infrastruktury.

Żołnierze pomagają w usuwaniu zniszczeń

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, iż żołnierze obrony terytorialnej na wniosek wojewody małopolskiego będą zaangażowani w pomoc w usuwaniu zniszczeń w Kętach w Małopolsce. Wojewoda podkarpacka zgłosiła wniosek dotyczący Sanoka i także otrzyma pomoc.

Zaangażowani do pomocy mieszkańcom i usuwania skutków ulewnych deszczów zostali żołnierze operacyjni i żołnierze obrony terytorialnej. Działają między innymi w Czechowicach-Dziedzicach w województwie śląskim i w Paczkowie w województwie opolskim.

Szef MON powiedział, iż IMGW i Wody Polskie dostały polecenie utrzymania gotowości. W stanie podwyższonej gotowości pozostają także Wojska Obrony Terytorialnej.

Infrastruktura bez uszkodzeń

Uczestnicy sztabu kryzysowego poinformowali, iż zbiorniki retencyjne zmagazynowały 18 milionów metrów sześciennych wody. Ich łączna pojemność wynosi 1 miliard 200 milionów metrów sześciennych.

W związku ze zjawiskami pogodowymi nie ucierpiała infrastruktura drogowa, kolejowa ani lotnicza. Państwowa Straż Pożarna i ochotnicza straż pożarna interweniowała 4,3 tysiąca razy. Do dyspozycji dowódców wojskowych było do 12 tysięcy żołnierzy.

Rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Karol Kierzkowski poinformował rano PAP, iż noc minęła "bardzo spokojnie". Od północy do godziny 6.00 strażacy podjęli 27 interwencji związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru i podtopień.

(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału