Noc Kobiet. Spotkanie, które przerosło oczekiwania organizatorek – FOTO

faktyoswiecim.pl 4 godzin temu





Rozmowy o sile kobiet, emocjach i równowadze, warsztaty, czułość i wsparcie. Noc Kobiet na Zamku w Oświęcimiu okazała się wyjątkowym wydarzeniem.

W Muzeum Zamek w Oświęcimiu setki kobiet spotkały się podczas „Nocy Kobiet”. Wydarzenia, które połączyło inspirujące rozmowy, warsztaty i relaks w wyjątkowej atmosferze.

Organizatorki, Fundacja Miasto Pracownia oraz CiaStka Jak Malowane, zaprosiły uczestniczki do przestrzeni, w której można było porozmawiać o równowadze, emocjach i kobiecej sile, a także po prostu… odpocząć.

Wieczór rozpoczęły dwa panele dyskusyjne, które jak przyznały uczestniczki – „pozostawiły przyjemny niedosyt i apetyt na więcej”.

Pierwszy panel, zatytułowany „Siła Kobiet – równowaga między życiem, pasją i pracą”, zgromadził inspirujące rozmówczynie: Małgorzatę Chwierut, Patrycję Keller-Wykręt (Grawitacja Dance Academy Oświęcim), Monikę Myśliwiec (Mindpeak.space), Patrycję Siuśtę (Beauty and Kobido) oraz Sylwię Żak-Biesik.

Dyskutowały o spełnieniu, przemęczeniu i poszukiwaniu balansu pomiędzy obowiązkami a pasją.

Drugi panel, „Kobiecy Język – jak mówimy o sobie i innych”, poświęcony był roli języka i słów, które mogą budować, ale też ranić. Głos zabrały Alicja Bartuś (Oświęcimski Instytut Praw Człowieka), Alicja Goleniec (trenerka kosmetologów, właścicielka GALA), Teresa Jankowska (wicestarosta Powiatu Oświęcimskiego), Wioletta Oleś (Muzeum Zamek w Oświęcimiu) oraz Karolina Turza-Prusek (Muzeum Żydowskie w Oświęcimiu Oshpitzin).

Oba panele poprowadziła Żaneta Rachwaniec z Fundacji Po Skrzydła, której ciepło i humor stworzyły atmosferę otwartości i wzajemnego wsparcia.

Po części dyskusyjnej uczestniczki mogły wybrać jedną z kilku ścieżek warsztatowych, łączących rozwój osobisty z twórczą ekspresją. Wśród nich znalazły się:

„Siła spokoju” o zarządzaniu emocjami i stresem (prowadzenie: Żaneta Rachwaniec),

„Odlew ceramiczny z natury” – artystyczne spotkanie z gliną i roślinami (Agata Przymus-Brożek),

„Sztuka na pierniku – kobiece kreacje” (Aleksandra Meduna),

„W swoją stronę” – warsztat autorefleksji i uważności (Magdalena Szyjka),

„Dekonstrukcja początkiem nowego” – kolaż z roślin, zdjęć i słów (Maryna Paluchiewicz-Łabaj),

„Wracam do siebie” – o spokoju w codziennym życiu (Monika Myśliwiec).

Wieczór zakończyła relaksacja prowadzona przez Alinę Płonkę (BezpiecznAPrzestrzeń – Terapia holistyczna), podczas której uczestniczki mogły się wyciszyć i symbolicznie „wrócić do siebie” po intensywnych emocjach i rozmowach.

„Sama Noc Kobiet przerosła nasze oczekiwania. Lista rezerwowa była ogromna – nie spodziewałyśmy się aż tak pięknego odzewu. Atmosfera była pełna ciepła, emocji i wzajemnej życzliwości. To wydarzenie na długo zostanie z nami” – podkreśliła Katarzyna Heród, wiceprezeska fundacji Miasto Pracownia.

Organizatorki zwróciły uwagę, iż Noc Kobiet udowodniła, jak bardzo potrzebne są takie spotkania: szczere, otwarte i budujące wspólnotę.

„Zależało nam na tym, by stworzyć przestrzeń, w której kobiety mogą się zatrzymać, porozmawiać i poczuć wsparcie innych. Udało się to dzięki współpracy, zaufaniu i ogromnej energii uczestniczek” – dodała Dorota Zwolak, wiceprezeska fundacji Miasto Pracownia.

Idź do oryginalnego materiału