Rozmowy o sile kobiet, emocjach i równowadze, warsztaty, czułość i wsparcie. Noc Kobiet na Zamku w Oświęcimiu okazała się wyjątkowym wydarzeniem.
W Muzeum Zamek w Oświęcimiu setki kobiet spotkały się podczas „Nocy Kobiet”. Wydarzenia, które połączyło inspirujące rozmowy, warsztaty i relaks w wyjątkowej atmosferze.
Organizatorki, Fundacja Miasto Pracownia oraz CiaStka Jak Malowane, zaprosiły uczestniczki do przestrzeni, w której można było porozmawiać o równowadze, emocjach i kobiecej sile, a także po prostu… odpocząć.
Wieczór rozpoczęły dwa panele dyskusyjne, które jak przyznały uczestniczki – „pozostawiły przyjemny niedosyt i apetyt na więcej”.
Pierwszy panel, zatytułowany „Siła Kobiet – równowaga między życiem, pasją i pracą”, zgromadził inspirujące rozmówczynie: Małgorzatę Chwierut, Patrycję Keller-Wykręt (Grawitacja Dance Academy Oświęcim), Monikę Myśliwiec (Mindpeak.space), Patrycję Siuśtę (Beauty and Kobido) oraz Sylwię Żak-Biesik.
Dyskutowały o spełnieniu, przemęczeniu i poszukiwaniu balansu pomiędzy obowiązkami a pasją.
Drugi panel, „Kobiecy Język – jak mówimy o sobie i innych”, poświęcony był roli języka i słów, które mogą budować, ale też ranić. Głos zabrały Alicja Bartuś (Oświęcimski Instytut Praw Człowieka), Alicja Goleniec (trenerka kosmetologów, właścicielka GALA), Teresa Jankowska (wicestarosta Powiatu Oświęcimskiego), Wioletta Oleś (Muzeum Zamek w Oświęcimiu) oraz Karolina Turza-Prusek (Muzeum Żydowskie w Oświęcimiu Oshpitzin).
Oba panele poprowadziła Żaneta Rachwaniec z Fundacji Po Skrzydła, której ciepło i humor stworzyły atmosferę otwartości i wzajemnego wsparcia.
Po części dyskusyjnej uczestniczki mogły wybrać jedną z kilku ścieżek warsztatowych, łączących rozwój osobisty z twórczą ekspresją. Wśród nich znalazły się:
„Siła spokoju” o zarządzaniu emocjami i stresem (prowadzenie: Żaneta Rachwaniec),
„Odlew ceramiczny z natury” – artystyczne spotkanie z gliną i roślinami (Agata Przymus-Brożek),
„Sztuka na pierniku – kobiece kreacje” (Aleksandra Meduna),
„W swoją stronę” – warsztat autorefleksji i uważności (Magdalena Szyjka),
„Dekonstrukcja początkiem nowego” – kolaż z roślin, zdjęć i słów (Maryna Paluchiewicz-Łabaj),
„Wracam do siebie” – o spokoju w codziennym życiu (Monika Myśliwiec).
Wieczór zakończyła relaksacja prowadzona przez Alinę Płonkę (BezpiecznAPrzestrzeń – Terapia holistyczna), podczas której uczestniczki mogły się wyciszyć i symbolicznie „wrócić do siebie” po intensywnych emocjach i rozmowach.
„Sama Noc Kobiet przerosła nasze oczekiwania. Lista rezerwowa była ogromna – nie spodziewałyśmy się aż tak pięknego odzewu. Atmosfera była pełna ciepła, emocji i wzajemnej życzliwości. To wydarzenie na długo zostanie z nami” – podkreśliła Katarzyna Heród, wiceprezeska fundacji Miasto Pracownia.
Organizatorki zwróciły uwagę, iż Noc Kobiet udowodniła, jak bardzo potrzebne są takie spotkania: szczere, otwarte i budujące wspólnotę.
„Zależało nam na tym, by stworzyć przestrzeń, w której kobiety mogą się zatrzymać, porozmawiać i poczuć wsparcie innych. Udało się to dzięki współpracy, zaufaniu i ogromnej energii uczestniczek” – dodała Dorota Zwolak, wiceprezeska fundacji Miasto Pracownia.