REKLAMA
"(UPA) działała głównie na Wołyniu i w Galicji. W 1943 r. na jej czele stanął Roman Szuchewycz. W ciągu dwóch lat istnienia w szeregi UPA wstąpiło 30-40 tys. żołnierzy. Działacze UPA uważali za wrogów ukraińskich komunistów, nazistów i Polaków. Przyczyną zaostrzenia polsko-ukraińskich relacji były masowe zabójstwa Ukraińców dokonane przez Armię Krajową. Była to podziemna armia polska, której kierownictwo chciało powrotu do przedwojennych granic Polski. Jej ofiarami byli mieszkańcy Chełmszczyzny, Podlasia, Galicji i Wołynia. Krwawa polsko-ukraińska wojna, w następstwie której ginęli nie tylko żołnierze, ale i cywile, trwała do 1947 r.".Z powyższego fragmentu wynika, iż to polska Armia Krajowa miała być odpowiedzialna za eskalację konfliktu i masowe ofiary wśród ludności ukraińskiej.Trudna historiaW wystosowanym piśmie Nowacka przypomniała, że: "szczególnie trudnym okresem w dziejach Wołynia, a jednocześnie relacji polsko-ukraińskich, był czas II wojny światowej i masowe zbrodnie na ludności polskiej znane jako 'rzeź wołyńska', a dokonane przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) i miejscową ludność ukraińską".
Zobacz wideo
Nauczyciele są wypaleni zawodowo.
Zgodnie z danymi od lutego 1943 do wiosny 1945 roku na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zamordowano ponad 100 tysięcy Polaków. Ofiarami byli mężczyźni, kobiety i dzieci. Zbrodni dokonały oddziały UPA, przy wsparciu części ludności cywilnej. Apogeum wydarzeń miało miejsce 11 i 12 lipca 1943 roku - była to tzw. krwawa niedziela. W ciągu dwóch dni UPA dokonała skoordynowanego ataku na około 150 polskich wsi i osad. Ofiary często ginęły w wyjątkowo brutalny sposób.
Działania i zmianyBarbara Nowacka zaapelowała do ukraińskiego ministra oświaty i poprosiła o "podjęcie natychmiastowych działań", w tym przegląd i aktualizację obowiązujących podręczników oraz przygotowanie nowych, które będą odpowiadały obecnemu stanowi polsko-ukraińskich relacji.Zwróciła też uwagę na funkcjonującą od lat Polsko-Ukraińską Komisję Ekspertów ds. Doskonalenia Podręczników Szkolnych z Historii i Geografii, w ramach której przedstawiciele obu państw monitorują treści podręczników.Wspólny podręcznik. Padła konkretna propozycjaMinister edukacji przypomniała również, iż podczas styczniowego XXIV posiedzenia Komisji w Użhorodzie padła propozycja opracowania wspólnego polsko-ukraińskiego podręcznika do historii. Pomysł został zgłoszony przez jednego z członków strony ukraińskiej. Nowacka zwróciła się do Oksena Lisowego i poprosiła o zajęcie stanowiska w sprawie reformy zasad funkcjonowania Komisji, a także rozważenie rozpoczęcia prac nad wspólnym podręcznikiem.W liście Nowacka zaproponowała też, żeby Polska i Ukraina mogły wzajemnie wskazywać podręczniki do sprawdzenia, jeżeli dotyczą tematów ważnych dla obu stron.