Nowy rozdział

bialyorzel24.com 3 godzin temu

Po 20 latach w roli prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej wskutek zmiany statutu tej organizacji Frank Spula zakończył swoją kadencję. Na stanowisku zastąpił go Hubert Cioromski, który będzie dopiero piątą osobą sprawującą tę funkcję w ponad 80-letniej historii KPA. Co więcej, jest to sytuacja bez precedensu, ponieważ pierwszy raz w historii prezes Kongresu nie jest zarazem prezesem Związku Narodowego Polskiego, na czele którego… pozostał Frank Spula. Co to oznacza dla obu organizacji i w jakim kierunku nowy prezes zamierza poprowadzić Kongres?

Działacz polonijny z Chicago Hubert Cioromski (z prawej) został w październiku br. wybrany nowym prezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej. Zastąpił na tym stanowisku Franka Spulę (z lewej), który pełnił funkcję prezesa KPA przez ostatnie 20 lat. Fot. Archiwum WEM, KPA

Kongres Polonii Amerykańskiej to organizacja z ogromnym dorobkiem i bogatą historią. W tej historii niewątpliwe zasługi Kongresu przeplatają się z momentami mniej chwalebnymi, które do dzisiaj w niektórych środowiskach budzą kontrowersje. Jednak rola oraz zasięg działania KPA są niepodważalne – na przestrzeni lat lokalne oddziały powstały niemal w każdym stanie, zrzeszając setki, a choćby w pewnych okresach tysiące zamieszkałych w USA Polaków, którzy chcieli przekształcić swoje idee i dziedzictwo kulturowe w realne działanie. Kongres przez cały czas pozostaje jedną z największych, jeżeli nie największą polonijną organizacją w USA, która działa zarówno na szczeblach lokalnych, jak i na poziomie ogólnokrajowym, roszcząc sobie prawa do bycia głosem Polonii w Ameryce. A kto będzie twarzą i wyrazicielem tego głosu? Od października tego roku, po dwóch dekadach niepodzielnych rządów Franka Spuli, nowym prezesem KPA został Hubert Cioromski. Kim jest i co ważniejsze – dokąd poprowadzi Kongres?

Frank Spula sprawował funkcję prezesa KPA przez 20 lat – nieprzerwanie od 2005 roku. Fot. KPA

Zasługi i skuteczność

Żeby należycie zrozumieć rolę Kongresu Polonii Amerykańskiej trzeba się nieco cofnąć w czasie, a dokładniej – do roku 1944, czyli początków tej organizacji. Jej utworzenie wynikało z potrzeby skonsolidowania głosu Polonii wobec wyzwań politycznych tamtego czasu, w tym kwestii przyszłości Polski po wojnie, a udział w zebraniu założycielskim, które miało miejsce w Buffalo, NY wzięło ponad 2,500 aktywistów polonijnych i polskich księży z 26 stanów.

Czy misję KPA udawało się realizować? Trzeba przyznać, iż w znacznej mierze tak. W latach 50. Kongres angażował się w działania na rzecz wolnego świata w okresie zimnej wojny, w latach 60. wspierał Kościół i rozwój inicjatyw kulturalnych, a w latach 70. prowadził szeroką działalność charytatywną i wspierał polską opozycję demokratyczną. W latach 80. KPA odegrał istotną rolę w promocji i pomocy dla ruchu „Solidarność”, w walce przeciwko stanowi wojennemu oraz w procesie przemian ustrojowych w Polsce. Po 1989 roku Kongres wspierał rozwój młodej polskiej demokracji, a w latach 90. prowadził intensywny lobbing na rzecz przyjęcia Polski do NATO, co uznawane jest za jeden z największych sukcesów organizacji. Dzięki zbiórce pieniędzy zorganizowanej przez KPA do Polski trafiła pomoc materialna w wysokości 200 milionów dolarów na sprzęt medyczny i pomoc dla ofiar powodzi w latach 1997 i 2001. A już w XXI wieku KPA prowadził akcję lobbingową w celu zniesienia dla Polaków wiz do USA – co udało się osiągnąć w roku 2019.

Kongres Polonii Amerykańskiej przez wiele lat reprezentował interesy Polonii zarówno w Waszyngtonie, jak i w Warszawie. Na zdj. spotkanie liderów KPA z prezydentem USA Johnem F. Kennedym z w Białym Domu. Fot. Domena publiczna

Głos Polonii

Na przestrzeni tych lat głos KPA był słyszany – zarówno w Waszyngtonie, jak i w Warszawie. I choćby jeżeli nie zawsze działania Kongresu przynosiły wymierne skutki lub choćby jeżeli na osiągnięcie zamierzonego efektu wpływ miały jeszcze inne czynniki – trzeba oddać Kongresowi sprawiedliwość: wielokrotnie pozostawał jedyną polonijną organizacją, która potrafiła przedstawić postulaty i podejmować wysiłki tudzież lobbować za ich realizacją. Jednak nie zawsze Polonia zgadzała się z tym głosem – co każdorazowo rozniecało dyskusję (skądinąd bardzo potrzebną) – czym tak naprawdę jest Polonia i czy jest na tyle jednolita, żeby jej potrzeby oraz opinie mógł tak naprawdę wyrazić jeden głos?

Przykładem sytuacji, które wzbudziły kontrowersje i ujawniły podziały zarówno w Polonii, jak i w samej organizacji, może być opowiedzenie się przez Edwarda Moskala, prezesa KPA w latach 1988 – 2005, przeciw wejściu Polski do Unii Europejskiej – co zostało negatywnie przyjęte przez optującą za tym rozwiązaniem większość, czy wydane w 2012 r. przez KPA oświadczenie, w którym podkreślono neutralne stanowisko Kongresu m.in. w sprawie wyjaśniania katastrofy smoleńskiej – co mocno krytykowały niepodległościowe środowiska polonijne, w tym klub „Gazety Polskiej” w Chicago. Kolejną kontrowersyjną deklaracją, która odbiła się szerokim echem zarówno wśród Polonii, jak i Polaków w kraju, był list skierowany w 2024 r. w imieniu szeroko rozumianej „amerykańskiej Polonii” do prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska, wzywający do zmniejszania zaangażowania w sprawy ukraińskie. Po publikacji listu KPA odcięło się od członków organizacji zaangażowanych jego powstanie, w tym inicjatora apelu, podkreślając, iż poglądy w nim wyrażone nie odzwierciedlają stanowiska całej organizacji oraz szkodzą interesom Polonii amerykańskiej i Polsce. Po tej sytuacji do dzisiaj w niejakim zawieszeniu pozostają niektóre lokalne oddziały Kongresu, których próżno szukać na oficjalnej stronie organizacji…

Te sytuacje skłaniają do refleksji nad tym, jaka może i jaka powinna być rola Kongresu obecnie. Czy jedna organizacja może reprezentować całą Polonię amerykańską, skoro ta nie jest monolitem, a podziały – zwłaszcza w sferze politycznej – są tak głębokie, iż trudno szukać „złotego środka”? A może jednak są sprawy, które faktycznie łączą Polonię i skupiają wokół prawdziwie wspólnego celu – a Kongres mógłby być wyrazicielem tego celu? To są pytania, na które niewątpliwie odpowiedź będzie musiał spróbować znaleźć nowy prezes organizacji, Hubert Cioromski, a czekające go zadanie wydaje się niełatwe… z wielu względów.

Obecnie skład zarządu krajowej centrali KPA to: prezes – Hubert Cioromski (Chicago, Illinois), pierwszy wiceprezes – James Robaczewski (Chicago, Illinois), sekretarz – Stephen Flor – (Pensylwania), skarbnik – Agnieszka Bastrzyk (Chicago, Illinois), wiceprezes ds. amerykańskich – Tom Kołodziej (Waszyngton DC), wiceprezes ds. finansowych i rozwoju – Sylvia Gładkowska – (Surprise, Arizona), wiceprezes ds. członkostwa – Joseph Mikołaj Rey – (Buffalo New York), wiceprezes ds. kultury – Bożena Kamiński (New York), wiceprezes ds. polskich – Andrzej Tomasz Niemyjski – (Arizona), wiceprezes ds. nauki i edukacji – Alicja Kuklińska oraz wiceprezes ds. kontaktów zewnętrznych i mediów – Łukasz Dudka (Chicago, Illinois). Fot. KPA

Nowe wyzwania

W dniach 16-17 października w Chicago odbywała się konwencja sprawozdawczo-wyborcza Kongresu Polonii Amerykańskiej (KPA), podczas której wybrany został nowy zarząd organizacji z jej prezesem na czele. Zgodnie ze zmienionymi w 2018 r. zapisami statutu KPA wprowadzono ograniczenie kadencji prezesa, wskutek czego o reelekcję nie mógł ubiegać się dotychczasowy prezes Frank Spula, który tę funkcję pełnił przez ostatnie 20 lat. Jednak pozostał on prezesem Polskiego Związku Narodowego – co jest sytuacją bez precedensu, ponieważ przez 81 lat istnienia Kongresu obie te funkcje były ze sobą nierozerwalnie związane. Trudno w tej chwili stwierdzić czy i w jaki sposób przełoży się to na funkcjonowanie obu organizacji, zwłaszcza Kongresu, w którym praca zarówno prezesa, jak i członków zarządu opiera się na wolontariacie.

Utworzono też nową pozycję „emerytowanego prezesa” – którym oczywiście został Frank Spula. Ma to być w swym zamierzeniu funkcja doradcza, mająca na celu wsparcie nowego prezesa doświadczeniem i wiedzą osoby sprawującej wcześniej to stanowisko.

Zmiany te były motywowane chęcią większego zaangażowania w działalność i struktury Kongresu młodego pokolenia. Cel ten już w swoich pierwszych wypowiedziach dla mediów podkreśla nowy prezes, zapowiadając kontynuację dotychczasowej misji organizacji przy jednoczesnym wprowadzaniu nowych idei. Cioromski w swoich wystąpieniach podkreśla, iż jego priorytetem jest wzmocnienie pozycji Polonii w życiu publicznym USA oraz zacieśnianie więzi z Polską. Szczególny nacisk kładzie na aktywizację młodego pokolenia Polonii, w tym studentów, harcerzy i młodych profesjonalistów oraz zwiększenie obecności Polaków w życiu politycznym Stanów Zjednoczonych. – Ci, którzy teraz kształcą się na wyższych uczelniach w Stanach Zjednoczonych i mają polskie pochodzenie, należą do najlepiej wyedukowanych w Stanach Zjednoczonych. Jest bardzo ważne, żeby angażować tych właśnie ludzi. Pragnę się na tym skoncentrować, jak też przyciągnąć ludzi z biznesu – stwierdził Cioromski w wywiadzie dla radia polonijnego Deon z Chicago. Zapowiada też przywrócenie obecności Kongresu w Waszyngtonie i bardziej skuteczny lobbing na rzecz Polonii i spraw dla niej ważnych wśród amerykańskich polityków.

Czy mu się to uda i jaka przyszłość czeka Kongres Polonii Amerykańskiej – nie tylko pod jego rządami, ale też w kontekście nowych realiów, nowych wyzwań z nimi związanych i Polonii, która wskutek zmian demograficznych i praktycznie zerowego napływu emigrantów z Polski w ostatnich dekadach zdecydowanie zmieniła swoją strukturę? Czy KPA podejmie wyzwanie i będzie w stanie przedefiniować swoją misję, pozostając jednocześnie wiernym ideałom, jakie przyświecały jego założycielom? Czy ma szansę być słyszalnym głosem amerykańskiej Polonii, a jeżeli tak – to co zostanie powiedziane? Na te pytania odpowiedź przyniesie czas, ale na pewno warto się bacznie temu przyglądać – bo KPA nie jest jedyną polonijną organizacją stojącą w tej chwili na rozdrożu i zmagającą się z koniecznością znalezienia odpowiedzi na to, jak funkcjonować we współczesnych, tak dynamicznie się zmieniających, realiach.

Joanna Szybiak

Hubert Cioromski. Fot. KPA

Hubert Cioromski urodził się w 1960 roku w Chicago. Pochodzi z ziemiańskiej rodziny z Leszna, w której tradycje patriotyczne i przywiązanie do Polski przekazywano z pokolenia na pokolenie. W rodzinnych majątkach Cioromskich w Polsce i Chicago gościli niegdyś Ignacy Jan Paderewski i Jan Nowak-Jeziorański. Matka nowego prezesa, Grażyna, działała w Armii Krajowej, a ojciec Wojciech był żołnierzem partyzantki, po wojnie więzionym we Wronkach.

Od najmłodszych lat Hubert Cioromski aktywnie uczestniczył w życiu polonijnym w Chicago. Uczęszczał do polskich szkół dokształcających, działał w harcerstwie i biegle posługuje się językiem polskim. W wieku 30 lat został wiceprezesem KPA ds. finansowych.

Rodzina Cioromskich jest związana z Fundacją Kopernikowską w Chicago, będącą właścicielem słynnego Copernicus Center – największej na świecie polonijnej sali widowiskowej. w tej chwili Hubert Cioromski pełni funkcję prezesa zarządu fundacji. Od 1982 roku jest też zaangażowany w organizację Festiwalu Kultury Polskiej „Taste of Polonia”. Jest również członkiem Związku Narodowego Polskiego oraz Rzymsko-Katolickiego Związku w Chicago, a także darczyńcą Polskiego Muzeum w Ameryce.

Za zasługi w działalności na rzecz Polonii i promocji Polski, 11 listopada 2024 roku w Pałacu Prezydenckim w Warszawie Hubert Cioromski został odznaczony przez prezydenta RP Andrzeja Dudę Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi RP.

Prywatnie jest mężem i ojcem czworga dzieci – synów Nikolasa, Zachariusza i Stefana oraz córki Grażyny, którzy kontynuują rodzinne tradycje patriotyczne i angażują się w życie Polonii.

Idź do oryginalnego materiału