Prezydent elekt Karol Nawrocki poinformował wczoraj, iż szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego będzie historyk prof. Sławomir Cenckiewicz, a jego zastępcami generałowie: Andrzej Kowalski i Mirosław Bryś.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, iż zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta odbędzie się szóstego sierpnia o godz. 10.
Nawrocki: BBN w tym składzie gwarantem bezpieczeństwa państwa
— Jestem przekonany, iż zaprezentowany skład Biura Bezpieczeństwa Narodowego będzie i dobrym partnerem do dyskusji z Ministerstwem Obrony Narodowej, ale przede wszystkim gwarantuje nam, Polakom, iż bezpieczeństwo państwa polskiego będzie w rękach ludzi doświadczonych i odpowiedzialnych — powiedział w czwartek (3 lipca) Nawrocki w siedzibie Kancelarii Prezydenta RP.
Oświadczył także, iż chce, by Pałac Prezydencki był ośrodkiem kształtującym polską politykę bezpieczeństwa w zakresie militarnym, wojskowym, cywilnym, operacyjnym i analitycznym. — Przejęcie zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi będzie dla mnie zaszczytem i zobowiązaniem — podkreślił prezydent elekt.
Zwrócił przy tym uwagę, iż przyszły szef BBN jest człowiekiem zdecydowanym, co udowodnił jako szef Komisji Likwidacyjnej WSI, a także jako przewodniczący komisji badającej wpływy rosyjskie. — Jedyna racja, jakiej służy pan profesor Sławomir Cenckiewicz, to siła i stabilność Rzeczpospolitej — zapewnił Nawrocki.
Tymczasem nowy szef BBN nie ma aktualnie ważnych poświadczeń bezpieczeństwa, które gwarantowałyby mu dostęp do tajemnic krajowych oraz tajemnic NATO i Unii Europejskiej.
Decyzja w tej sprawie była efektem wcześniejszej pracy służb w ramach tak zwanego postępowania kontrolnego. Służby wszczęły je po ujawnieniu, iż Cenckiewicz, wypełniając ankietę bezpieczeństwa w trakcie ubiegania się o dostęp do tajnych informacji, zataił ważne fakty.
Ponadto na początku maja Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła przyszłemu szefowi BBN zarzuty dotyczące odtajnienia części planu obronnego Polski „Warta”, koncepcji obrony przed potencjalnym atakiem Rosji. Grozi mu za to do 10 lat pozbawienia wolności.
Cenckiewicz: BBN nie będzie mimowolny akuszerem tego, co przyjdzie z rządu
Cenckiewicz zapewnił ze swej strony, iż kierowane przez niego Biuro będzie „przede wszystkim merytorycznym, organizacyjnym wsparciem w realizacji konstytucyjnych zadań Prezydenta RP, czyli zwierzchnictwa nad siłami zbrojnymi i — można powiedzieć — opieki nad całym bezpieczeństwem państwa polskiego”.
Były dyrektor Wojskowego Biura Historycznego i były członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej, a teraz przyszły szef BBN zapewnił także, iż BBN „nie będzie redutą kontestacji tego wszystkiego, co będzie dobrym projektem rządu — przede wszystkim ministra obrony narodowej czy ministra spraw wewnętrznych i administracji — co będzie wychodziło naprzeciw obronności państwa, naszego bezpieczeństwa, powiększania naszych zdolności obronnych”.
— W tym wszystkim będziemy rząd polski wspierać — zapowiedział Cenckiewicz. Uprzedził jednak, iż członkowie prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego nie będą „mimowolnymi akuszerami tego, co przyjdzie z rządu”.
Prezydent elekt: Będzie Departament Technologii Przełomowych w BBN
Nawrocki zapowiedział, iż pierwszym zadaniem nowego wiceszefa BBN generała Andrzeja Kowalskiego, który jest odpowiedzialny za nowe technologie w wojsku, będzie utworzenie Departamentu Technologii Przełomowych w BBN.
Nowy departament ma pozwolić na ewaluację zmian na froncie ukraińskim, „pewną drastyczną zmianę” w podejściu do technologii wykorzystywanych w działaniach wojennych oraz adaptowanie nowych rozwiązań technologicznych w zakresie bezpieczeństwa Polski.
— Pan generał Andrzej Kowalski to doświadczony funkcjonariusz i cywilnego, i wojskowego wywiadu. Człowiek, który łączy swoją misję oficerską, generalską także z zadaniami intelektualnymi. To przede wszystkim człowiek, który myśli o bezpieczeństwie państwa polskiego w kontekście XXI wieku i wciąż zmieniających się zagrożeń dla bezpieczeństwa Polski w wieku XXI — rekomendował prezydent elekt nowego wiceszefa BBN.
Drugim z zastępców szefa BBN będzie gen. Mirosław Bryś, który — jak poinformował Nawrocki — ma odpowiadać za „dynamikę przyjęć do armii”. Prezydent-elekt określił go jako „bardzo doświadczonego generała Wojska Polskiego”.