Wojsko gotowe do działań połączonych, nie tylko dobrze wyszkolone, ale i liczne; aktywni rezerwiści przypisani do konkretnych jednostek - to model, o którym mówił gen. Wiesław Kukuła jeszcze jako dowódca WOT. Budował „terytorialsów” na wzór wojsk specjalnych; teraz, po kilku miesiącach na stanowisku dowódcy generalnego, stanął na czele struktury, której podlega całe wojsko – z wyjątkiem WOT i wojskowych służb specjalnych – i która musi działać według ściśle sformalizowanych reguł.