Nuklearne aluzje rosyjskich propagandystów. W ten sposób reagują na słowa Donalda Trumpa

news.5v.pl 3 godzin temu

Amerykański prezydent w środowym poście na swojej platformie medialnej Truth Social zadeklarował „miłość” do narodu rosyjskiego i szacunek dla radzieckich poświęceń podczas II wojny światowej, ale ostrzegł, iż jeżeli wojna Rosji z Ukrainą nie zakończy się wkrótce, wprowadzi cła, podatki i sankcje, aby zmusić Kreml do porozumienia.

Wczesnym wskaźnikiem tego, jak przesłanie Trumpa grało w oficjalnej Rosji, był artykuł korespondenta gazety „Prawda” Aleksieja Żiwowa w środowe popołudnie: „Trump postawił Rosji nowe ultimatum. Tym razem powiedział, iż jeżeli Kreml nie zawrze porozumienia w sprawie Ukrainy, zostaną nałożone podatki, sankcje i akcyzy na wszystko, co Rosja sprzedaje USA i innym krajom”.

Władimir Sołowjow, czołowy rosyjski propagandysta, w środowych wieczornych komentarzach nadawanych w całym kraju przez kanał telewizyjny Rossija 1, ośmieszył ultimatum Trumpa, w pewnym momencie udając chrześcijańskiego kaznodzieję z południa USA. Następnie Sołowjow przeszedł do aluzji nuklearnej, nawiązując do Oriesznika.

22 listopada Rosja wystrzeliła pocisk Oriesznik, pierwszą rakietę balistyczną średniego zasięgu, zdolną do przenoszenia ładunków jądrowych, jaka kiedykolwiek została wykorzystana podczas wojny. Broń została załadowana jednak głowicami konwencjonalnymi.

Prezydent Władimir Putin w swoim wystąpieniu telewizyjnym powiedział, iż nowo opracowany pocisk Oriesznik jest niemożliwy do przechwycenia i stanowi dowód potęgi militarnej Rosji. Ukraińska narodowa agencja wojskowa HUR podała, iż atak uszkodził niektóre budynki fabryczne, a poszukiwacze znaleźli w szczątkach rosyjskiego pocisku komponenty sprzed ponad dwóch dekad.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Karen Szachnazarow, producent filmowy i komentator polityczny często pojawiający się w programie „informacyjnym” Sołowjowa, ostrzegł, iż USA są wrogiem Rosji, a negocjacje i szczyt Trump-Putin mogą być pułapką.

— Nie spodziewam się, iż te rozmowy w ogóle pomogą. Może być jeszcze gorzej. Może być o wiele gorzej. Ja na przykład słucham tych wszystkich deklaracji, iż obaj prezydenci choćby się spotkają. Może będzie rozmowa telefoniczna. Ale spotkanie? — mówił widzom Szachnazarow. — I jest absolutnie możliwe, iż Rosji zostaną przedstawione warunki, które są całkowicie nie do przyjęcia. A wtedy może dojść do bardziej masowych transferów broni do Ukrainy. I, nie daj Boże, może choćby broń nuklearna! To jest możliwe! On mógłby to zrobić!.

Aleksandr Sładkow, „korespondent bojowy” często pojawiający się w rosyjskiej telewizji państwowej, powiedział, iż Rosja i Rosjanie mogą i będą przeciwstawiać się presji Trumpa.

— Trump groził nam dwa razy w ciągu jednego dnia. Nie ma złudzeń. To kapitalista, który nie dba o inne kraje. Ale bez obaw, Rosja jest jak ciężarówka KAMAZ, im więcej na nią załadujesz, tym lepiej jeździ. — powiedział Sładkow blisko 900 tys. obserwujących jego osobisty kanał telewizyjny.

„Dlaczego Rosja miałaby wierzyć tym ludziom?”

Państwowa agencja informacyjna RIA Nowosti zarzuciła Trumpowi manipulację, gdyż zasugerował, iż Związek Radziecki stracił w walce z Niemcami podczas II wojny światowej ponad dwa razy więcej ludzi, niż miało to miejsce w rzeczywistości. W poście Truth Social Trump podał liczbę 60 mln.

RIA Nowosti odpowiedziała: „Według oficjalnych rosyjskich danych podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej kraj stracił 27 mln ludzi, zarówno cywilów, jak i wojskowych. Rosyjskie władze niejednokrotnie oświadczały, iż niektóre państwa zachodnie próbują pisać historię na nowo. Putin oświadczył, iż kraj jest zobowiązany do ochrony prawdy o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej i przeciwstawiania się próbom fałszowania tej historii”.

EPA/MICHAEL KLIMENTYEV / SPUTNIK / KREMLIN POOL / / PAP

Przemówienie Władimira Putina podczas obchodów Dnia Zwycięstwa. Moskwa, 9 maja 2024 r.

Z kolei Sładkow wyznał, iż jest rozwścieczony stwierdzeniem Trumpa, iż Związek Radziecki „pomógł” USA wygrać II wojnę światową: — Ci Anglosasi ledwo byli w stanie wziąć udział w działaniach wojennych w Europie w 1944 r. Ci Jankesi próbują nazywać swoje lądowanie w Normandii prawdziwą bitwą. Dzieje się to na tle gigantycznych bitew wygranych przez nas pod Stalingradem, Woroneżem, Kurskiem, Charkowem i Berlinem!

Sponsorowana przez Kreml grupa Dwóch Majorów, de facto główna platforma społecznościowa rosyjskich sił lądowych, tak jak Sładkow użyła słowa „pindosy”, obraźliwego określenia na Amerykanów. Argumentowała, iż Trump i jego zespół nie mogliby zmylić Rosji — która jest za mądra na amerykańskie sztuczki. „Trump nie rozumie przywództwa naszego kraju, proponując taką umowę. Porozumienie pod presją nie może dojść do skutku… Dlaczego Rosja miałaby wierzyć tym ludziom, iż nie próbują nas oszukać?” — napisali autorzy kanału swoim 1,3 mln obserwujących.

W odpowiedzi na słowa Trumpa Dwóch Majorów opublikowało patriotyczny teledysk zatytułowany „Rosjanie, do boju!”, który przedstawia roboty produkujące rakiety, rosyjskie cerkwie i księży, młodych mężczyzn uprawiających boks, Kreml oraz rosyjską artylerię, odrzutowce, czołgi i piechotę. Teledysk otwiera ujęcie niedźwiedzia, a kończy wizerunek Chrystusa.

Idź do oryginalnego materiału