O co chodzi z referendum w Turośni Kościelnej? Wywiad z wójtem Grzegorzem Jakuciem (WIDEO)

ddb24.pl 4 dni temu
Fala referendów lokalnych dociera do podlaskiego. Mówiliśmy i pisaliśmy już o tym. w tej chwili przedstawiamy argumenty wójta Grzegorza Jakucia, którego oponenci odsądzają od czci i wiary. Podpisy zbierane są pod dwoma wnioskami: o odwołanie wójta oraz rady gminy. Bezpośrednia przyczyna to podwyżka cen wody wywołana tym, iż Turośń zdecydowała się opuścić spółkę Wodociągi Podlaski. Spółka ma ostatnio fatalną passę: wiele gmin odeszło z nich wskazując na złe wyniki finansowe, problemy z zarządzaniem oraz to, iż spółka stała się partyjnym łupem Platformy Obywatelskiej. A Jakuć dodaje: brak inwestycji w nasze lokalne wodociągi, których stan się pogarsza. Wojna w prawicowej rodzinie

Sytuacja wygląda na wojnę w rodzinie politycznej. Jakuć to działacz PiS, który przyznaje jednak, iż nie jest ślepo zapatrzony w program partii i to co mówią jej liderzy. Z kolei inicjatorka Iwona Wójcik-Lis również uchodzi za stronnika PiS tak jak i kilka osób, które jej pomagają. Argumenty, iż woda podrożała o 30 procent trafiają do mieszkańców, ale... w powiecie białostockim ceny wody i ścieków w Turośni nie są najwyższe. Ba - pod względem ceny przynajmniej sześć innych gmin ma znacznie drożej (np. Choroszcz, gdzie cena jest prawie o 100 większa).

Aby przeprowadzić referendum w sprawie odwołania wójta i rady trzeba nazbierać 500 podpisów. To nie dużo w gminie liczącej prawie 7 tysięcy mieszkańców. Wójta część mieszkańców krytykuje za autokratyczne metody zarządzania oraz próbę zbudowania pola golfowego.


- Kiedy właściciele nieruchomości, gdzie miało powstać pole powiedzieli nie od razu
Idź do oryginalnego materiału