W wołyńskiej ziemi leżą szczątki od 60 do 120 tys. ofiar rzezi wołyńskiej, Polaków zamordowanych przez Ukraińską Powstańczą Armię w 1943 r. Głównie w masowych dołach, bez oznaczeń, bez upamiętnień. Od ponad 30 lat polscy politycy próbują przekonać ukraińskich do tego, iż ofiary trzeba ekshumować i godnie pochować. Raz się udało, w 2011 r. Polscy archeolodzy ekshumowali wówczas około 400 szczątków. Potem nastąpiła blokada na prace archeologiczne i trwa ona do dziś. I chociaż Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych szumnie ogłosił jesienią zeszłego roku, iż jest porozumienie polsko-ukraińskie w sprawie ekshumacji na Wołyniu, to po wizycie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego można odnieść wrażenie, iż żadnego porozumienia nie ma, iż dyskusja w sprawie zaczyna się od początku.