- Jesteście zmęczeni zachodnią propagandą (...) Jest jedno wyjście: obalić reżim - zaapelował do mieszkańców Mołdawii prorosyjski polityk Ilan Szor. Wezwał również do obywatelskiego nieposłuszeństwa. Oligarcha zobowiązał się do płacenia każdemu, kto boi się represji za protesty trzech tysięcy dolarów miesięcznie. Szor wielokrotnie podkreśla, iż "jedynym ratunkiem dla Mołdawii jest Rosja".
"Obalić reżim". Prorosyjski oligarcha wzywa obywateli Mołdawii do protestów
Lider opozycyjnego bloku Zwycięstwo Ilan Szor wezwał obywateli Mołdawii do protestów. "Wiem, iż wielu z was jest niezadowolonych z polityki władz. Nie chcecie wielokrotnie przepłacać za gaz i prąd. Jesteście zmęczeni zachodnią propagandą, biedą i pustymi obietnicami (...) Jest tylko jedno wyjście: obalić ten reżim" - napisał w mediach społecznościowych.
Szor wezwał Mołdawian do wyjścia w sobotę o godz. 15:00 na ulicę miast w proteście przeciwko rządzącej partii Akcja i Solidarność.
Prorosyjski oligarcha uznaje, iż mieszkańcy są zastraszani. Jako przykład przytoczył wyrok na przywódcę Autonomicznej Republiki Gagauzji Jewgieniję Gucuł. Sąd skazał ją na siedem lat więzienia. Według prokuratury w latach 2019-2022 otrzymywała ona od Rosji duże sumy na sfinansowanie kampanii wyborczej partii Szor w wyborach autonomicznych w 2023 r.
ZOBACZ: Prezydent Mołdawii ostrzega przed rosyjską ingerencją. "Bezprecedensowa"
Szor dodatkowo wyraził gotowość płacenia każdemu, kto boi się utraty pracy w wyniku udziału w protestach trzech tysięcy dolarów miesięcznie.
"To powinien być miesięczny minimalny dochód każdego obywatela. Tak będzie, gdy wygramy" - wyjaśnił.
Mołdawia. Prorosyjski oligarcha Ilan Szor wzywa obywateli do protestów
Dzień wcześniej Szor zapowiedział kampanię obywatelskiego nieposłuszeństwa w proteście przeciwko działaniom władz.
"Nie płać podatków przez miesiąc, nie rób niczego, czego wymaga państwo. Za miesiąc wyniesiemy te żółte śmieci i daję wam na to moje słowo" - przekazał w mediach społecznościowych.
W lipcu mołdawskie władze odmówiły rejestracji bloku Zwycięstwo. Powodem były "naruszenia w obiegu dokumentów i nieprzestrzeganie wymagań ordynacji wyborczej".
Stowarzyszenie odwołało się od tej decyzji, ale Sąd Najwyższy kraju utrzymał ją w mocy. Przedstawiciele partii politycznej planują odwołać się do instancji międzynarodowych, w tym do Europejski Trybunał Praw Człowieka.
ZOBACZ: Marija Zacharowa oburzona wyborem Mołdawian. Zarzuca fałszerstwo
Ilan Szor urodził się w Izraelu w 1987 roku. Jest mołdawskim prorosyjskim oligarchą, który był przewodniczącym partii Szor. Mieszka w Rosji, której obywatelstwo otrzymał w 2024 roku.
Szor był kluczową postacią w skandalu związanym z oszustwem bankowym w Mołdawii w 2014 r., w wyniku którego z banków przelano około 1 mld dolarów na kredyty, które nie zostały spłacone, co spowodowało straty w wysokości 12 proc. PKB kraju.
Prorosyjska partia Szor została zakazana przez Trybunał Konstytucyjny Mołdawii 19 czerwca 2023 r. po miesiącach protestów organizowanych przez prorosyjską partie. Według sądu protesty te miały na celu destabilizację kraju i wywołanie zamachu stanu. Zakaz uchylono 27 marca 2024 r.
W wielu wypowiedziach Szor podkreślał, iż "jedynym ratunkiem dla Mołdawii jest zjednoczenie z Federacją Rosyjską" i iż "nie ma sensu mówić o niepodległości kraju". Został skazany zaocznie przez mołdawski sąd apelacyjny na 15 lat więzienia i konfiskatę mienia wartości ponad 250 mln dol. Oligarcha oświadczył, iż nie uznaje wyroku i nie zamierza mu się podporządkować.
