Przed mszą samorządowcy złożyli wieniec na mogile rozstrzelanych
Zanim jednak mieszkańcy Krobi i okolic spotkali się w miejscu szczególnym, czyli na krobskim rynku przed tablicą, przed którą 86 lat temu zostali zamordowani przez niemieckiego okupanta synowie ziemi krobskiej i pępowskiej w kościele pod wezwaniem świętego Mikołaja w Krobi, odbyła się uroczysta msza święta w intencji .
Jeszcze wcześniej krobscy samorządowcy złożyli wieniec na zbiorowej mogile na krobskim cmentarzu parafialnym, w której spoczęły ciała rozstrzelanych synów, ojców, mężów i braci, którzy swoje życie oddali za to, iż byli Polakami.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ FOTOREPORTAŻ
https://gostynska.pl/kultura/w-gostyniu-oddano-hold-mieszkancom-zamordowanym-przez-hitlerowcow/67u6RyIZk9PxKmNJ1fVT"Myślę, iż oprócz tego bólu towarzyszy nam też duma"
- Choć minęły dziesięciolecia wszystkim nam, mieszkańcom, rodzinom towarzyszy przenikliwy ból z tego, co się stało. Ale myślę, iż oprócz tego bólu towarzyszy nam też duma z tego, że nasi synowie odeszli z tego ziemskiego padołu z godnością i z wiarą w to, iż wolność nie ma ceny, choćby kiedy tą ceną jest życie. Dzisiaj nam wszystkim powinno towarzyszyć to, iż wojna po prostu jest złem. Chciałem wam teraz przytoczyć cytat Ojca Świętego Jana Pawła II, który właśnie na temat wojny wypowiedział się przed niemieckim obozem Auschwitz-Birkenau: "Za wojnę są odpowiedzialni nie tylko ci, którzy ją bezpośrednio wywołują, ale również ci, którzy nie czynią wszystkiego, co leży w ich mocy, aby jej przeszkodzić. Nigdy jeden naród nie może rozwijać się kosztem drugiego, nie może rozwijać się za cenę drugiego, za cenę jego uzależnienia podboju, zniewolenia, za cenę jego eksploatacji, za cenę jego śmierci" - powiedział Łukasz Kubiak.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD MATERIAŁEM FILMOWYM
Potomkowie jednego z najsłynniejszych mieszkańców ziemi krobskiej oddali hołd, uczennice i uczniowie ZSOiZ odczytali apel poległych
Włodarz dodał, iż przekazywanie wiedzy historycznej przez nauczycieli, obecność mieszkańców na obchodach oraz rodzin poległych, które "starają się wartości wolności, szacunku i człowieczeństwa przekazywać swoim bliskim" jest dowodem na to, iż hołd poległym bohaterom ma swój wyraz nie tylko w słowach, ale przede wszystkim w czynach.
- Dzisiaj taki symboliczny obraz miał miejsce po godzinie 16:00, kiedy z delegacją składaliśmy wiązankę na cmentarzu pod mogiłą rozstrzelanych, kiedy pan Michał Fenrych wraz z wnukiem zapalali znicz. Ta symbolika przekazywania tej wiedzy młodemu pokoleniu powinna być nie tylko symboliką, ale dziełem, które winno nam towarzyszyć przez cały rok - podsumował Łukasz Kubiak.
Po przemówieniu burmistrza Krobia uczennice i uczniowie klasy wojskowej Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych imienia Ziemi Krobskiej w Krobi odczytali m.in. imiona i nazwiska 15 rozstrzelanych bohaterów, a delegacje złożyły wiązanki kwiatów pod pomnikiem rozstrzelanych.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ, żeby PRZECZYTAĆ ARTYKUŁ
https://gostynska.pl/kultura/zalozyciel-firmy-pudliszki-w-teatrzyku-kamishibai-bajka-o-stasiu-marzycielu-opowiada-o-stanislawie-fenrychu/P4VztVDWRLbkuJoFgnFA21 października 1939 roku na rynku w Krobi zginęli
- Antoni Böhm (ur. 6 czerwca 1891 r., krawiec z Krobi)
- Jan Borowski (ur. 15 lipca 1905 r., kolejarz z Krobi)
- Marceli Chudy (ur. 5 sierpnia 1916 r., budowlaniec z Krobi)
- Stanisław Gil (ur. 18 października 1888 r., zarządca majątku z Niepartu)
- Wojciech Holewiński (lub Cholewiński, ur. 21 marc 1875 r., ziemianin z Ziemlina)
- Józef Korytowski (ur. 29 grudnia 1893 r., właściciel ziemski z Chwałkowa)
- Henryk Pawlicki (ur. 6 lipca 1908 r., rzeźnik z Krobi)
- Feliks Poprawa (ur. 16 listopada 1921 r., robotnik rolny z Pępowa)
- Kazimierz Sonnenberg (ur. 18 lutego 1919 r., urzędnik miejski z Krobi)
- Mariusz Sumiński (ur. w lipcu 1908 r., z Kuczyny)
- Jan Szczurny (ur. 7 grudnia 1914 r., robotnik rolny z Pępowa)
- Jan Trawiński (ur. 12 grudnia 1897 r.)
- Walenty Walczak (ur. 4 lutego 1915 r., robotnik rolny z Pępowa)
- Franciszek Wolny (ur. 26 listopada 1892 r., rolnik z Karca)
- Julian Łoniewski (lat 39 – policjant z Krobi)
"Była moment, iż Karol mógł zostać zabity, wtedy na linii ognia stanął Michael Ollis"
28 sierpnia 2013 roku, podczas ataku talibów na bazę Ghazni w Afganistanie, losy polskiego porucznika Karola Cierpicy z 6 Brygady Powietrznodesantowej i amerykańskiego sierżanta sztabowego Michaela Ollisa służącego w 10 Dywizji Górskiej Armii Stanów Zjednoczonych, który m.in. przeszedł szkolenie rangersów, splotły się w dramatycznych okolicznościach. Ollis, osłaniając polskiego żołnierza, oddał swoje życie, ratując porucznika.
Na podstawie tych wydarzeń powstał film dokumentalny "Miś dla Michaela", który ukazuje nie tylko przebieg tej dramatycznej nocy, ale także głęboką więź, jaka narodziła się między rodzinami obu żołnierzy.
- Nie znaliśmy się kompletnie: on gdzieś z Nevady, jak z Nowego Dębna, ale w sytuacji zagrożenie współdziałaliśmy tak, jakbyśmy się znali od lat. (...) W procesie selekcji do sił specjalnych wybiera się najlepszych ludzi, a na co zwraca się szczególną uwagę: nie na to, czy ktoś jest najszybszy czy najsilniejszy tylko na to, czy ten człowiek widzi po lewej czy po prawej stronie brata lub siostrę. Ja tego doświadczyłem - mówił ocalony przez amerykańskiego kolegę polski żołnierz.
Spotkanie autorskie z kapitanem Karolem Cierpicą odbyło się w Centrum Bilblioteczno-Kulturalnym KROB_KULT w Krobi, który promował także swoją książkę "Ocalony". Wcześniej poznać losy K. Cierpicy i obejrzeć film mieli okazję uczennice i uczniowie krobskich szkół.
Kapitan rezerwy Karol Cierpica, żołnierz 6 Brygady Powietrznodesantowej
Kadry z filmu "Miś dla Michaela"